Historia żorskich kobiet na scenie. „Oglądaliśmy spektakl ze wzruszeniem”
Oglądaliśmy spektakl ze wzruszeniem - mówili żorzanie po wtorkowej (24.05.) premierze spektaklu "Ważna jest pogoda. Żorskie herstorie" Oparty on został o autentyczne wydarzenia z historii miasta i losy dwóch żorzanek Jadwigi Bałdyk i Emilii Siedlak. Powstał z okazji jubileuszu 750-lecia miasta.
W spektaklu zagrała młodzież z grupy teatralnej Art Buzz, który prowadzi Agata Antosiak:
Agata Antosiak: Zależało nam na tym, żeby przekazać ludziom, że historia żyje w nas. Zaczęło się od tego, że dałyśmy ogłoszenie czy ktoś z Was chciałby, żebyśmy opowiedziały o osobie z naszej rodziny i zgłosiła się rodzina pani Siedlak i drugą osobę zaproponowała dziewczyna z grupy i to właśnie była pani Bałdykowa. Co więcej, nasza bohaterka nawet nosi ubrania, które w rzeczywistości należą do pani Emilii. Starałyśmy się dotknąć prawdy o nich. Dla mnie jest niesamowite, że to miasto jest takim miksem. Przed wojną, kiedy mamy ludzi narodowości polskiej, niemieckiej, żydowskiej, a z kolei po drugiej wojnie światowej, kiedy mamy bardzo wiele osób dochodzących z bardzo wielu rejonów- to hasło, które nazywa się symbolicznie „gorole”.
To było wyjątkowe przeżycie mówią młode aktorki:
Po zakończonym spektaklu rodziny dziękowały grupie teatralnej Art Buzz za to, co udało się im stworzyć na scenie:
Spektakl „Ważna jest pogoda. Żorskie herstorie” grany był także dla żorskich szkół.
Czytaj także: