I Wodzisławski Marsz Równości. Przeszli ulicami miasta by sprzeciwić się dyskryminacji [FOTO]
Około 100 osób wzięło udział w I Wodzisławskim Marszu Równości. Przeszli ulicami miasta, aby sprzeciwić się wszelkim przejawom dyskryminacji takim jak homofobia, ksenofobia, antysemityzm czy rasizm.
Takie wydarzenia znane są zwykle z dużych miast, skąd pomysł by właśnie w Wodzisławiu Śląskim odbył się marsz? Mówi jedna z jego organizatorek:
Iwona Kalinowska: Do tej pory jeździliśmy po całej Polsce solidaryzując się z osobami dyskryminowanymi, wykluczonymi, prześladowanymi. Pomysł, żeby w Wodzisławiu też odbył się taki marsz zrodził się z naszego aktywizmu na rzecz ludzi, zwierząt, bo my ciągle gdzieś protestujemy, o coś walczymy. Stwierdziliśmy, że nasze miasto też powinno się jakoś czynnie zaangażować w walkę z dyskryminacją. Tutaj pokutuje jakieś stereotypowe myślenie, że będziemy rozebrani, że można się zarazić homoseksualizmem. Poziom edukacji jest taki, jaka rzeczywistość na zewnątrz. Staramy się ją zmienić, ale jest ciężko.
Uczestników marszu pytaliśmy – dlaczego biorą w nim udział?
Na marszu była obecna także zastępca prezydenta Wodzisławia Śląskiego:
Izabela Kalinowska: Cieszę się, że jest nas przynajmniej tyle, bo rzeczywiście ludzi nie jest dużo, ale myślę, że to pokazuje jaka to jest skala problemu. W momencie kiedy ludzie nie chcą albo boją się wyjść z domu. Tym bardziej trzeba takie marsze w Wodzisławiu organizować, to jest pierwszy, ale na pewno nie ostatni. Zakładam, że w każdym mieście powinna być tolerancja, im mniejsza miejscowość, im mniejsze środowisko, tam te marsze są bardzo potrzebne. Mam nadzieję, że w marszach takich jak ten będą brali udział nie tylko mieszkańcy Wodzisławia Śląskiego.
Na wodzisławskim rynku odbyła się także kontrmanifestacja. Kilka osób puszczało przez głośniki religijne pieśni. Do żadnych incydentów nie doszło.
Zobacz zdjęcia:
Czytaj także: