„Ile można czekać na odbiór śmieci?” – skarży się mieszkaniec Radlina
Mój dom jest zapomniany przez służby wywożące odpady komunalne - skarży się nam jeden z mieszkańców Radlina. Mężczyzna mieszka na samym końcu drogi, gdzie dojazd samochodem osobowym, a co dopiero ciężarowym, nastręcza sporo problemów.
W efekcie śmieci są wywożone dopiero po interwencjach telefonicznych. Na miejscu był Arkadiusz Żabka:
Marek Gajda z Urzędu Miasta w Radlinie obiecuje, że władze przyjrzą się problemowi. Każda tak uwaga jest dla nas cenna – mówi Gajda:
Dodajmy, że od stycznia przyszłego roku zmieni się firma wywożąca odpady komunalne w Radlinie.