Ile razy można „poprawiać” w kółko jedno i to samo?
To była poprawka poprawki. W Radiu 90 wyjaśniamy przyczyny niekończących się prac na rybnickim deptaku. W okolicach Bazyliki przez dłuższy okres czasu można było spotkać ekipę budowlaną. Przedłużające się prace dały się we znaki mieszkańcom okolicy, o czym w mailu do redakcji Radia 90 napisał nam słuchacz.
A słuchacz Radia 90 napisał, że jego cierpliwość powoli się kończy. Pyta: ile razy można „poprawiać” w kółko jedno i to samo? Policzył, że odcinek rynsztoka remontowany był już po raz trzeci czy nawet czwarty. Pracom towarzyszył hałas, który był dokuczliwy dla mieszkańców i osób pracujących w pobliżu. A deptak, jak określił w mailu rybniczanin, zamiast wizytówką miasta, stał się pośmiewiskiem!
Zapytaliśmy więc w Urzędzie Miasta o prace, które były w tym miejscu prowadzone. Urzędnicy dokonali odbioru technicznego, czyli w końcu są zadowoleni z efektu. Wcześniej żądali od wykonawcy rynsztoka naprawy usterek, nie płacili za prace do czasu ich usunięcia. Niestety, firma która była odpowiedzialna za tę inwestycję, wykonywała ją niestarannie. Dlatego trzeba było poprawiać i poprawiać. Teraz jest nadzieja, że przynajmniej na jakiś czas okoliczni mieszkańcy odetchną z ulgą, ekipy budowlane zniknęły z deptaka. A miasto zapłaci firmie: ponad 300 tysięcy złotych.
