Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

INNPRO ROW Rybnik przegrywa na trudnym terenie w Grudziądzu, ale to był dobry mecz

INNPRO ROW Rybnik przegrał 12 punktami z GKM-em Grudziądz w drugiej serii spotkań PGE Ekstraligi. Rybniczanie zaprezentowali się jednak dobrze

ROW Rybnik, Krzysztof Mrozek
fot. Michał Gołda / row.rybnik.com.pl

Szacowany czas czytania: 01:51

INNPRO ROW Rybnik tanio skóry nie sprzedał

To był dobry mecz, na trudnym torze. Tak w kilku słowach opisać można sobotnie spotkanie pomiędzy INNPRO ROW Rybnik, a GKS Grudziądz. I chociaż rybniczanie to starcie przegrali i to dość wyraźnie, to wstydu absolutnie nie było. Starcie zakończyło się wynikiem 51:39.

Gospodarze, którzy doskonale w każdym domowym spotkaniu potrafią wykorzystać do maksimum atut własnego toru delikatną przewagę wypracowali sobie już po pierwszej serii startów. W dalszej odsłonie meczu rybniczanie stawiali się jednak rywalom i udawało im się kilkukrotnie zmniejszyć dystans do GKM. Fantastycznie w tym spotkaniu radził sobie Rohan Tungate, który po raz pierwszy w karierze miał okazję ścigać się na wymagającym owalu w Grudziądzu. Zawodnik dwukrotnie na ostatnich dosłownie centymetrach „wyrywał” rywalom cenne punkty.

Fantastycznie w Grudziądzu spisywał się w barwach Rekinów także Ncki Pedersen, który przez ostatnie lata reprezentował barwy GKM. W całym spotkaniu wywalczył on 13 punktów. Duńczyk pokazał to, co potrafił na miejscowym torze robić najlepiej – uciekał spod taśmy i potem pokazywał opanowaną do perfekcji jazdę obronną.

Kiedy przyjeżdżasz tutaj jako gość to ten tor bywa zdradliwy, jeździ się zupełni inaczej, niż wtedy kiedy trenujesz tutaj na co dzień. Ja ciągle pracuje nad silnikami, ustawieniami, musze być z nich w 100 procentach zadowolony

mówił po spotkaniu lider zespołu z Rybnika.

Z trudnym, grudziądzkim torem kompletnie nie radzili sobie juniorzy ROW-u, którzy łącznie zdobyli tylko jeden punkt. Kiepsko radził sobie także kapitan zielono-czarnych Maksym Drabik, który po wygraniu drugiego swojego biegu, potem dowiózł do mety już tylko jedynkę i dwa zera.

Punktacja za sportowefakty.wp.pl

Bayersystem GKM Grudziądz – 51 pkt.
9. Max Fricke – 12+1 (3,3,3,2*,1)
10. Jaimon Lidsey – 5 (3,1,1,0)
11. Michael Jepsen Jensen – 11 (0,3,2,3,3)
12. Jakub Miśkowiak – 4+1 (0,0,1*,3,0)
13. Wadim Tarasienko – 9 (3,0,2,2,2)
14. Kacper Łobodziński – 5+1 (3,2*,0)
15. Kevin Małkiewicz – 5+1 (2*,2,1)
16. Damian Miller – 0 ()

Innpro ROW Rybnik – 39 pkt.
1. Maksym Drabik – 5+1 (1*,3,1,0,0,-)
2. Rohan Tungate – 9+1 (1*,1,2,2,3)
3. Chris Holder – 9 (2,2,3,1,1,0)
4. Kacper Pludra – 2+1 (1,1*,-,-)
5. Nicki Pedersen – 13 (2,2,3,1,3,2)
6. Paweł Trześniewski – 0 (0,0,0)
7. Maksym Borowiak – 1 (1,0,0)
8. Jesper Knudsen – 0 ()

Czytaj także:

REKLAMA