Jajecznica na 1000 jajek z Pascalem Brodnickim. Tradycja ze Śląska Cieszyńskiego [WIDEO,FOTO]
Chyba wszędzie na świecie, tam, gdzie są jajka, tam też jest jajecznica – mówił wczoraj (28.05.) w Brennej kucharz Pascal Brodnicki. Wyjątkowe wydarzenie i tradycja Śląska Cieszyńskiego – zielonoświątkowe smażenie tej potrawy.
Mega jajecznica w Brennej
Zielone Świątki na Śląsku Cieszyńskim to tradycyjne rodzinne spotkania i właśnie wspólne smażenie potrawy z jajek.
Na boczku z dodatkiem szczypiorku. W gospodarstwie turystycznym „U Gazdy” w Brennej Malince, kolejny raz potrawę usmażono na gigantycznej patelni. Pomieściła tysiąc jajek!
W tym roku w przygotowaniu jajecznicy pomagał Pascal Brodnicki. Komentował, mieszał i dzielił się fachowymi poradami. Jak przyznaje, jednak takiej tradycji jak tutaj nie znał.
Pascal Brodnicki: Jajecznica to jest chyba potrawa światowa.
Radio 90: Tutaj nietypowa, ze szczypiorkiem.
Pascal Brodnicki: Nietypowa, że została usmażona na smalcu, od samego początku było troszeczkę jeszcze do tego boczku. Jak ten boczek był taki rumiany, już śpiewał do ciebie, aż prosił się o tysiąc jajek. Wszystko dobrze połączone. (…)
Zdradził też sekret – co zrobić, by potrawa była delikatna?
Pascal Brodnicki: Cała sztuka, żeby jajecznica była smaczna, to ona musi być wilgotna. Ona musi mieć delikatności w sobie. Sekret na koniec: to jest tak, jak widzimy, że białko dobrze się ścina, nie jest suche, żółtko jest na granicy, żeby się ściąć, to siebie hamować tę temperaturę dodajesz masła troszeczkę albo śmietany. I tak poszło dzisiaj tutaj jakieś półtora kilograma masła.
A kucharzowi w mieszaniu na patelni pomagał nasz reporter Jan Bacza.
Czytaj także:
- Kuchnia Radia 90: Nadzwyczajna grochówka
- Kuchnia Radia 90: Intensywnie czosnkowa zapiekanka. Zrób ją od podstaw
- Kluski na parze i szpajza. Testujemy przepisy z książki „Moja babcia gotowała dla Gierka” [WIDEO]