Jak zaplanować wczasy w czasie pandemii?
Planowanie wakacji w czasach pandemii przypomina trochę bieg przez płotki. Bo zanim położymy się wygodnie na leżaku na brzegu ciepłego morza i oddamy się błogiemu lenistwu - trzeba pokonać kilka przeszkód.
Po pierwsze: nie zawsze oferta, którą wybraliśmy przed pandemią, jest dalej aktualna. Wstrzymane loty i zamknięte granice spowodowały, że biura podróży musiały anulować wiele kierunków. A to oznacza zmianę planów prawie z dnia na dzień, bo informacje o tym, czy wakacje dojdą do skutku, czy nie, przychodziły do tej pory na około dwa tygodnie przed planowanym wylotem.
Większość biur dopiero teraz wznawia podróże. Otwierają się kolejne kraje, do których możemy wyjeżdżać bez konieczności posiadania negatywnego wyniku testu i odbywania kwarantanny, ale to w tym roku taki prawdziwy last minute, kiedy decyzje trzeba podejmować szybko i w ostatnim momencie. Koniecznie trzeba dowiedzieć się jakie zasady obowiązują w wybranym kraju, wypełnia się specjalne deklaracje na temat miejsca pobytu i tego, czy nie miało się kontaktu z chorym na COVID-19. Ale jak mówią mieszkańcy naszego regionu, oferty wczasów za granicą kuszą, bo ceny w kraju poszły mocno w górę, a nad Bałtykiem spodziewają się tłumów, czego na razie nie widać na plażach w Chorwacji czy Bułgarii.
Zobacz też:
- Wakacje bez problemów – porady UOKiK. Nie daj się oszukać
- Jak bezpiecznie podróżować w wakacje radzi Kajetan Kajetanowicz