Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Jak zbierać chrust i gałęzie w lesie? Pytaliśmy o to w Nadleśnictwie w Rybniku

Facebook Twitter

Politycy partii rządzącej apelują, by w związku z brakiem na rynku węgla zbierać chrust z lasu i nim opalać domy. My pytamy leśników, jak to robić zgodnie z prawem. Okazuje się, że sami w lesie bez pozwolenia możemy zbierać co najwyżej jagody.

Aby wywieźć gałęzie czy chrust potrzebna jest zgoda leśniczego!

Mówi Paulina Sobczuk rzecznik Nadleśnictwa w Rybniku:

Paulina Sobczuk: Sami nie możemy nic zebrać bez pozwolenia, oczywiście płody runa leśnego typu jakieś borówki, maliny to możemy bez problemu brać na cele niekomercyjne. Jeżeli chodzi o drewno, o zbieranie gałęziówki, to już pozwolimy pozwolenia od leśniczego, bo to on zarządza tym terenem. Sprawa wygląda jasno, znajdujemy miejsce, gdzie zostały gałęzie, możemy detalicznie je zbierać, zgłaszamy się do leśniczego, on wydaje nam zezwolenie, instruuje nas, co powinniśmy i jak robić.

Chrust ułożony w stosie jest następnie mierzony przez leśniczego i sprzedawany. Na początku czerwca cena wynosiła 37 złotych za metr sześcienny. Jak przyznaje nasza rozmówczyni – kupujących chrust i gałęzie przybywa:

Paulina Sobczuk: Cały czas były osoby, które zbierały, były to znane osoby leśniczym, które co roku przychodzą i proszą o takie zezwolenie. Są też nowe osoby, leśniczy zgłaszają tendencję wzrostową. Ludzie pytają o opał dużo częściej niż w poprzednich latach.

Przed zakupem chrustu najlepiej telefonicznie skontaktować się z leśniczy

Numery telefonów znajdziecie na stronach nadleśnictwa. Z Pauliną Sobczuk rzecznikiem rybnickiego Nadleśnictwa rozmawiał Arkadiusz Żabka.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj