Jak zwykle w wakacje brakuje krwi
Jak zwykle w wakacje Regionalne Stacje Krwiodawstwa borykają się z brakiem krwi. Potrzeba każdej grupy życiodajnego płynu. Przyczyny braku krwi są dwie.
Po pierwsze w okresie wakacyjnym zdarza się więcej wypadków komunikacyjnych:
Od lat obserwujemy, że okres kanikuły to okres wzmożonego zapotrzebowania na krew. Powodów medycznych rzeczywiście więcej jest pacjentów, którzy ulegają wypadkom komunikacyjnym. Różne sygnały do nas na co dzień tutaj dochodzą i to jest rzeczywiście obiektywny powód – mówi Zbigniew Wierciński dyrektor Regionalnej Stacji Krwiodawstwa w Raciborzu.
Po drugie brak krwi spowodowany jest tym, że sami honorowi dawcy krwi udają się na urlopy – dodaje Zbigniew Wierciński dyrektor Regionalnej Stacji Krwiodawstwa w Raciborzu:
Jest zmniejszona dostępność dawców w okresie urlopów. Dawcy mają prawo na urlop jechać. Jeżdżą po całym świecie i to jest problem, który zaczynamy obserwować. Po powrocie z pewnych obszarów, szczególnie z wyjazdów na inne kontynenty, dawca przez pewien okres jest w okresie kwarantanny i nie może do nas przyjść, bo obowiązują nas pewne okresy, które zapewniają bezpieczne dystrybucje, żeby pacjent, który potrzebuje tej krwi, otrzymał krew, która będzie dla niego bezpieczna.
Szef raciborskiej stacji krwiodawstwa zwraca uwagę, że od kilku lat zmniejsza się liczba dawców krwi. Z roku na rok ubywa ich o kilka procent.
