Jastrzębie. Ukradł psa, bo nie dostał wypłaty
Porwał psa dla okupu? Taką informacje podaje jastrzębska policja. 29-letni mieszkaniec miasta włamał się do biura byłego pracodawcy, skąd skradł psa rasy Golden Retriever. Dwuletni zwierzak, wart pół tysiąca złotych, zniknął z terenu firmy budowlanej, a jego właściciel przez telefon usłyszał żądanie okupu.
Warunkiem oddania czworonoga była wypłata wynagrodzenia, którego nie otrzymał za wykonaną pracę. Okradziony mężczyzna wraz z policjantami udał się do mieszkania jastrzębianina, tam znaleźli skradzionego psa. O losie porywacza zdecyduje sąd. Za kradzież z włamaniem grozi mu nawet 10 lat więzienia. Jak usłyszeliśmy w komendzie policji w Jastrzębiu, osobną sprawą jest to czy rzeczywiście pracodawca winny jest mu pieniądze, mężczyzna powinien pójść z tym do sądu z powództwa cywilnego.