Jastrzębscy hokeiści oddalili się od złota
Wczoraj (1.04.) w walce o Mistrzostwo Polski po raz piąty zmierzyli się z GKS-em Tychy i kolejny raz nie wykorzystali atutu swojego lodowiska. Przegrali 2:4.
Mecz od dwóch strzelonych bramek rozpoczęli goście, w końcówce pierwszej tercji za sprawą trafień Martina Przygodzkiego i Mateusz Rompkowskiego JKH GKS wyrównał. W kolejnej odsłonie meczu znów dwukrotnie trafili goście, a ostatnia tercja nie przyniosła zmiany rezultatu.
W rywalizacji tyszanie prowadzą 3:2 i brakuje im jednego zwycięstwa, by zdobyć tytuł. Dziś (2.04.) w Tychach mecz numer 6, jeżeli wygra zespół z Jastrzębia, ostatnie decydujące spotkanie odbędzie się w sobotę (4.04.) na Jastorze.
JKH GKS JASTRZĘBIE – GKS TYCHY 2:4 (2:2, 0:2, 0:0)
0:1 – 04:03 – Marcin Kolusz – Maxim Kartoshkin, Michał Kotlorz
0:2 – 11:21 – Jakub Witecki – Josef Vitek, Jarosław Rzeszutko
1:2 – 18:20 – Martin Przygodzki – Mateusz Rompkowski, Tomasz Kulas
2:2 – 18:40 – Mateusz Rompkowski – Petr Polodna, Roman Němeček
2:3 – 25:22 – Kacper Guzik
2:4 – 30:59 – Josef Vitek – Bartłomiej Pociecha (5/4)
JKH GKS Jastrzębie: Odrobny (Zabolotny) – Němeček, Rompkowski, Bordowski, Bondariev, Laszkiewicz – Górny, Bryk, Urbanowicz, Steber, Danieluk – Aleksyuk, Protivný, Przygodzki, Polodna, Kulas – Pastryk, Kantor, Ł. Nalewajka, Marzec, Świerski.
GKS Tychy: Žigárdy (Kosowski) – Kotlorz, Besch, Kolusz, Kartoshkin, Kogut – Sokół, Pociecha, Vitek, Galant, Witecki – Hertl, Ferenc, Kuzin, Rzeszutko, Guzik – Wanacki, Majoch, Bagiński, Parzyszek, Woźnica.
Kary: 6 min – 8 min Strzały: 28-35
Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 3:2 dla GKS-u Tychy.
