Jastrzębski Węgiel przegrał z Treflem Gdańsk 2:3. Tego kibice się nie spodziewali
Ich zespół przegrał wczoraj (13.04.) pierwszy mecz ćwierćfinałowy fazy play-off z Treflem Gdańsk 2:3. Dwa pierwsze sety mistrzowie Polski zakończyli zwyciężając do 26 i 18 punktów, ale w kolejnych dwóch na boisku dominowali goście, którzy doprowadzili do tie-breaku.
W tie-breaku ponownie górą byli gdańszczanie, wygrali 15:13. To oni niespodziewanie prowadzą w rywalizacji 1:0 i brakuje im jednego zwycięstwa, by awansować do półfinału. Po meczu środkowy Jastrzębskiego Węgla stwierdził:
Jurij Gladyr: Mogę podsumować jednym zdaniem to spotkanie, wygrywając 2:0, jeżeli nie trzymasz przeciwnika do końca, to właśnie to się dzieje, co się stało. Było widać po 2:0 moment rozluźnienia w naszych szeregach, (…) a chłopaki wyszli, nie zamierzali poddawać tego spotkania, wielkie brawa dla nich, pokazali charakter. Teraz oni będą u siebie w domu, przed nami bardzo trudne zadanie, żeby odwrócić losy tej rywalizacji.
Musimy zrobić wszystko, by wrócić na trzeci mecz do naszej hali
– dodaje libero zespołu z Jastrzębia:
Jakub Popiwczak: Na pewno nie tak sobie to wyobrażaliśmy, myślę, że nikt nawet nie dopuszczał w najczarniejszych snach, że przegramy z Treflem jakikolwiek mecz, że przegramy u siebie. Nie ma co ukrywać, to nie był nasz dzień, po dwóch setach chyba za szybko uwierzyliśmy, że jakoś to się samo skończy. Nie mieliśmy za bardzo nic do powiedzenia w bloku, w obronie nie broniliśmy. Zagrywką też nie mogliśmy ich złamać. To był chyba największy problem. W tym momencie jestem załamany, za chwilę trzeba o tym zapomnieć. Jedziemy do Gdańska, rzucamy wszystko na jedną szalę. (…) Nie wyobrażam sobie innego scenariusza niż powrót do Jastrzębia na trzecie spotkanie.
Rewanżowe spotkanie w sobotę (9.04.) w Gdańsku. Jastrzębianie muszą wygrać, by decydujący trzeci mecz rozegrać we własnej hali. Walka o awans do półfinału toczy się do dwóch zwycięstw.
Zobacz wideo:
Czytaj także:
- Jastrzębski Węgiel w Lidze Mistrzów: Faza grupowa z kompletem zwycięstw
- Jastrzębski Węgiel nadal niepokonany w Lidze Mistrzów. Siatkarze pokonali mistrza Bułgarii Hebar Pazardżik 3:1
- AT Jastrzębski Węgiel lepsza od Volleya Rybnik. Jastrzębianie pokonali we własnej hali rywala 3:0