Jastrzębski Węgiel wraca po kwarantannie do grania. Jutro mecz Ligi Mistrzów w Bułgarii
Już jutro (10.02.) jastrzębianie zmierzą się w spotkaniu Ligi Mistrzów z bułgarskim Hebarem Pazardżik. Będzie to wyjazdowe spotkanie. Przypomnijmy, że Mistrz Polski ma już zapewniony awans do kolejnej rundy elitarnych europejskich rozgrywek z pierwszego miejsca w grupie.
Ważne, że wracamy do grania
– mówi środkowy Jastrzębskiego Węgla:
Łukasz Wiśniewski: Mamy to pierwsze miejsce, wiadomo że my nie pojedziemy tam przegrać, mecz w Bułgarii będzie dla nas idealnym momentem na to żeby wrócić, ci którzy byli na kwarantannie będą mogli poczuć ten rytm meczowy (..). Potraktujemy to trochę treningowo, myślę że wszyscy będą mogli się sprawdzić w tym spotkaniu, o rekordach nie myślimy, bardziej będzie to służyło temu żeby się przegotowywać pod trudniejsze mecze które są przed nami
Jak Łukaszowi Wiśniewskiemu minęła kwarantanna?
Łukasz Wiśniewski: Z jednej strony fajnie odpocząć, pierwsze 2-3 dni nie było za wesoło, takie typowe grypowe objawy, zmęczenie, bóle mięśni i stawów, ale nic poważnego. Teraz powrót nie jest łatwy ale jak spojrzymy w kalendarz to nie mamy wiele czasu na to żeby spokojnie wrócić z formą, wręcz przeciwnie, terminarz pędzi jak szalony ale myślę, że nie tylko my tak mamy, bo z tego co widziałem również większość zespołów dotykają te problemy.
Początek jutrzejszego meczu Jastrzębskiego Węgla w Bułgarii o godzinie 18.00. W niedzielę (13.02) zespół powróci do walki o ligowe punkty. We własnej hali „pomarańczowi” będą podejmowali Ślepsk Malow Suwałki.
Czytaj także: