Jechał szybko, dostał dużo. I zabrali mu dowód rejestracyjny
160 na "wiślance" przy ograniczeniu do 70 km/h. Taką prędkość rozwinął kierowca, którego zatrzymała policja. Gdyby nie akcja stróżów prawa, prędkość mogłaby być zapewne większa, bo kierujący poruszał się porshe.

Wczoraj (6.07.) mundurowi, którzy pełnili służbę na drodze krajowej nr 81 w gminie Pawłowice, zauważyli kierowcę porsche, który jechał znacznie powyżej dopuszczalnej prędkości. Podczas przeprowadzonego pomiaru okazało się, że kierowca pędził 160 km/h. Policjanci od razu przystąpili do kontroli. Okazało się, że za kierownicą siedział 38-letni mieszkaniec powiatu pszczyńskiego. Spotkanie „miłośnika szybkiej jazdy” ze stróżami prawa zakończyło się dla niego mandatem w wysokości 2,5 tys. złotych, dodatkowo na jego konto trafiło 10 punktów karnych.
Jednak na tym nie koniec. Podczas sprawdzenia w policyjnych systemach okazało się, że samochód nie ma wymaganego badania technicznego. W związku, z czym policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny samochodu.
Czytaj także: