Jechaliście kiedyś ratrakiem? Niecodzienna licytacja na rzecz WOŚP
W tym roku finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy będzie inny niż zazwyczaj. Co prawda w Wiśle nie będzie koncertów, ale nie zabraknie zbiórek. Na ulicach miasta, ale i w innych miejscach.
Miasto przede wszystkim zaprasza do wzięcia udziału w akcji „Chodzimy dla WOŚP”. Od 25-31 stycznia każdy, kto wybiera się na spacer, bieganie, skitoury czy biegówki może zarejestrować swoją trasę na jednej z popularnych aplikacji sportowych i wysłać zdjęcie w wiadomości na profilu Wiślańskiego Centrum Kultury. Wszystkie dystanse zostaną zliczone a za każdy kilometr partnerzy akcji – Ośrodek Skolnity i Restauracja Tutto przekażą złotówkę na konto WOŚP.
Ciekawą propozycją są również licytacje
– mówi Katarzyna Czyż Kaźmierczak, dyrektor Wiślańskiego Centrum Kultury.
Działa e-skarbonka, na którą można wpłacać pieniądze, ruszyły też pierwsze licytacje. Możecie państwo wylicytować różne piękne rzeczy i usługi świadczone na terenie Wisły. Można wylicytować godzinny koncert kapeli góralskich, ale można też wylicytować, co jest niecodzienną atrakcją, przejażdżkę godzinną ratrakiem po wiślańskim stoku narciarskim.
Wolontariuszy WOŚP spotkać będzie można nie tylko na ulicach miasta. Pojawią się także w górach.
W dniu finału będziecie mogli spotkać wolontariuszy na naszych wiślańskich szlakach, przy wiślańskich schroniskach górskich na Soszowie, na Stożku, na Przysłopiu i Trzech Kopcach. Bez problemu i bez obawy, że nie weźmiecie udziału w akcji WOŚP, możecie wybrać się w góry i tam wrzucić swoją cegiełkę.
Linki do wiślańskich licytacji znajdziecie TUTAJ
Czytaj także:
