Jest apel do rządu o wsparcie branży kosmetycznej
Styliści paznokci, fryzjerzy i pracownicy szeroko pojętej branży beauty obawiają się o swoją przyszłość. W związku z obecną sytuacją blisko 90% zakładów zostało zamkniętych.
Salony przestały funkcjonować, ponieważ fryzjerki, kosmetyczki czy stylistki paznokci nie są w stanie zachować zalecanej przez Głównego Inspektora Sanitarnego odległości minimum 2 metrów od klienta. Praca zdalna też nie jest możliwa. A kiedy nie są wykonywane usługi, nie ma przychodów, natomiast pozostają koszty prowadzonej działalności. Stąd apel do ministrów o wsparcie tej branży,m.in. poprzez zwolnienie z konieczności zapłaty składek do ZUS, przyznanie ulg lub zwolnień podatkowych, zapewnienie „zasiłków” za utrzymanie zatrudnienia pracowników, przyspieszenie zwrotów podatków już zapłaconych czy uruchomienie łatwo dostępnych i nisko oprocentowanych linii kredytowych i pożyczek. Problem dotyczy bardzo dużej grupy osób, według ostatnich danych zagrożone miejsca pracy są dla blisko 5 tys. kobiet. Na ponad 130 tys. firm w Polsce prawie 70% to działalność fryzjerska i kosmetyczna w tym stylizacja paznokci. Ponad 90% pracujących w branży beauty boi się o swoją pracę.
