Jest piąta ofiara wybuchu w kopalni Pniówek w Pawłowicach
5 osób zginęło po nocnych wybuchach metanu w kopalni Pniówek. To najnowsze dane, jakie potwierdził w Pawłowicach Mateusz Morawiecki, premier był na miejscu katastrofy. Wciąż poszukiwanych jest 7 osób, 20 jest rannych.
Szacowany czas czytania: 01:04
Mateusz Morawiecki: Słowa grzęzną w gardle, bo mamy 5 ofiar śmiertelnych i 7 zaginionych
– mówił premier Morawiecki.
Przypomnijmy: 15 minut po północy w ścianie N-6 na poziomie 1000 metrów doszło do wybuchu metanu. W zagrożonym rejonie przebywało łącznie 42 pracowników, 12 z nich zostało przetransportowanych do szpitali. Obrażenia, których doznali to głównie poparzenia. Rozpoczęto poszukiwania trzech zaginionych górników, do akcji skierowano dwa zastępy ratowników, wtedy – około 3.00 w nocy- doszło do drugiego, wtórnego wybuchu metanu. Po nim utracono kontakt z siedmioma ratownikami.
Akcja trwa, obecnie ratownicy górniczy uzupełniają tamę przeciwwybuchową zabezpieczającą rejon prowadzonej akcji. Potem będzie tam wtłaczany tlen, tak by rejon był bezpieczny dla ratowników, by mogli tam wrócić.
Premier @MorawieckiM przed KWK #Pniówek: Dzisiaj w kopalni „Pniówek” stało się nieszczęście. Słowa grzęzną w gardle, bo wiemy już, że 5 osób nie żyje, 7 jest jeszcze uwięzionych w chodnikach kopalni, a do tego ponad 20 osób jest w szpitalu z ciężkimi poparzeniami. pic.twitter.com/MrnBc9BKff
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) April 20, 2022
Czytaj także: