Jest podgrzewana murawa, nowoczesny telebim, ale nie ma wystarczającej ilości toalet
Rybnicki stadion od lat boryka się z tym problemem. Ich brak jest szczególnie bolesny przy imprezach żużlowych, które w ostatnim czasie przyciągają tysiące kibiców. Ostatni mecz z Grudziądzem obserwowało blisko 10 tysięcy kibiców. Czekało na nich kilkanaście toalet i toy-toye.
Niestety większość, nie chcąc stać w gigantycznych kolejkach, załatwiała swe potrzeby pod chmurką. To wstydliwy problem – przyznaje Prezydent Rybnika Piotr Kuczera:
Dlatego też miasto w końcu postanowiło zbudować nowe toalety. Niestety powstaną one najwcześniej jesienią, czyli po sezonie:
Najbliższy mecz żużlowy w najbliższą niedzielę (22.03.). Wybierając się na żużel warto pamiętać o tych niedoskonałościach w stadionowej infrastrukturze.