Jest termin, są wytyczne… szykują się wybory
Na 28 czerwca wyznaczono pierwszą turę wyborów na prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Termin ogłosiła Marszałek Sejmu, Elżbieta Witek, określono też zasady, na jakich ma odbywać się głosowanie. Wybierać będzie można w lokalu wyborczym lub korespondencyjnie. W urzędach miast i gmin ruszyła więc machina przygotowań, bo czasu jest niewiele.
Wyjaśnia Radiu 90 Piotr Absalon, sekretarz w Urzędzie Miasta w Radlinie:
Teoretycznie są – przynajmniej częściowo – komisje wyborcze powołane, bo w tym nowym przepisie jest tak, że ci, którzy byli zgłoszeni do poprzednich komisji, mogą dalej być w tych komisjach, zatem trzeba je tylko uzupełnić, bo tak się składa pewnie w większości gmin, a u nas tak jest, że tylko niektóre komisje są w minimalnym składzie, a część jest poniżej składu minimalnego- liczbę osób będą komitety na pewno jeszcze uzupełniały. Zakładam, że ludzie będą chętni, żeby się zgłosić do komisji, bo to oczywiście nie jest obowiązkowe, każdy musi chcieć w tej komisji być. Komisje będą musiały być zabezpieczone oczywiście w sensie bezpieczeństwa zdrowotnego. Z tego, co wiem, to ma to zrobić inspektor sanitarny.
Jak będzie przebiegało samo głosowanie w lokalu wyborczym?
Przyjdziemy, podpiszemy się, w spisie wyborców dostaniemy karty. Pewnie dostaniemy długopis, być może jednorazowy, który będziemy zabierali ze sobą do domu. Zaznaczymy, kogo wybieramy, czyli będzie karta z nazwiskami kandydatów. Następnie stawiamy krzyżyk, wrzucamy do urny i wychodzimy. Lokale mają być w tych samych miejscach, w których były, także tu się nic nie zmieni. Pewnie będzie obowiązek wejścia do lokalu w maseczce, pewnie komisje będą musiały mieć jakieś osłony, czy maski, czy przyłbice. Zawsze mamy kłopot, z tym że ludzie się grupowali w pewnych momentach, w tych miejscach, gdzie są lokale w pobliżu kościołów, no to po mszy ludzie przychodzili gromadnie głosować. Pewnie będą musieli wtedy w jakieś kolejce odczekać, żeby móc oddać głos.
Chęć głosowania korespondencyjnego należy zgłosić do urzędu miasta lub gminy do 16 czerwca:
Wtedy taki pakiet zostanie dostarczony do danej osoby, ale wrzucony do skrzynki, w następnych dniach przed dniem wyborów. Ten pakiet następnie wrzuca się do skrzynek pocztowych lub oddaje do urzędu. W skrajnych wypadkach, jeżeli ktoś nie zdążył, to może go dostarczyć do siedziby komisji wyborczej, czyli do lokalu wyborczego w dniu wyborów sam osobiście, bądź przez kogoś.
Te osoby, które są na kwarantannie, mają czas na zgłoszenie chęci głosowania korespondencyjnego aż do piątku przed datą wyborów:
Te osoby, które były na kwarantannie, do nich pakiet zostanie doręczony wprost do drzwi. Ta osoba ma od razu wypełnić ten głos i oddać osobie, która dostarcza jej ten pakiet. Poczta bądź też pracownicy urzędu dostarczą do właściwych komisji wyborczych wypełnione pakiety wyborcze i komisje już będą z nimi postępować zgodnie z zasadami, które były, czyli odpakowywać częściowo- to jest koperta w kopercie. Odpakowujemy zewnętrzną kopertę, sprawdzamy oświadczenie o głosowaniu osobistym. W środku będzie druga koperta z głosem i całą tę kopertę z tym głosem będziemy wrzucać do urny. Proszę zauważyć, że osoby przebywające na kwarantannie albo w izolacji tak zwanej, to są osoby po prostu chore i od razu te pakiety mogą być skażone, więc pewnie też tutaj będą warunki bezpieczeństwa odpowiednio surowe postawione, bezpieczeństwa takiego epidemicznego […] to będzie też trudne.
Piotr Absalon podkreśla, że wybory w lokalu są dużo bezpieczniejsze z punktu widzenia ważności i tajności samego głosowania:
No jednak ja jako wyborca, idę do lokalu, dostaję kartę i głosuję. Nikt już nie ma kontaktu z tą kartą obwodowej komisji wyborczej. W przypadku wrzucania do skrzynki, to jest ryzyko, trudniej jest wypełnić ten cały pakiet wyborczy obywatelowi, łatwo o pomyłkę. Efektem będzie głos nieważny, więc liczba głosów nieważnych będzie na pewno większa z tych pakietów, poza tym trafia to gdzieś tam do poczty, oni to gdzieś muszą przechować, przetrzymywać przez te parę dni. Zawsze istnieje to niedomówienie czy aby naprawdę te wybory są powiedzmy uczciwe. Zawsze pojawi się z tyłu głowy to myślenie o tym, czy naprawdę to jest wszystko dobrze zabezpieczone.
Dodajmy, że w obecnej sytuacji, na obszarach, gdzie występuje duże zagrożenie koronawirusem, Państwowa Komisja Wyborcza może zdecydować o głosowaniu tylko w trybie korespondencyjnym.
Czytaj także:
