„Jest wiele analogii pomiędzy szachami i biznesem”. Poznajcie Adama Mokrysza
W życiu postawił przede wszystkim na rodzinę. Opierając się na niej, mógł rozwijać firmę i działać na międzynarodową skalę. Dziś produkty firmy dostępne są na niemal każdym kontynencie. Jak sam mówi, to także dzięki szachom. Adam Mokrysz, prezes grupy Mokate, Radiu 90 opowiedział o pasji do królewskiej gry.
Z Adamem Mokryszem, prezesem grupy Mokate z Ustronia, rozmawiał Przemysław Niedźwiecki.
Radio 90: Jakie były Pana początki szachowe?
Adam Mokrysz: To tradycja rodzinna, grał dziadek, potem tata. To była naturalna kontynuacja świetnej rodzinnej pasji. Zacząłem grać dosyć wcześnie, bo w wieku czterech lat. Grywaliśmy wieczorami. Grywałem na wielu turniejach, a także w klubie Olimpia Goleszów. Graliśmy sporo w szachy błyskawiczne, potem rozwinęło się to na partie na tzw. zapisy. Bardzo wciągnęła mnie ta gra i tak zostało do dzisiaj.
Radio 90: W biznesie także Pan zaznacza rolę rodziny.
Adam Mokrysz: Zgadza się. Rodzinną firmę Mokate budowali moi przodkowie, wcześniejsze pokolenia. Podstawowym filarem były wartości rodzinne. W szachach, w niejednym gambicie także są pewne kanony, określone dobre zasady i praktyki. Warto je stosować i korzystać z mądrego doświadczenia, jak i w biznesie tak i w szachach.
Radio 90: W szkole grał Pan w szachy?
Adam Mokrysz: Grałem z osobami, z którymi się lubiliśmy, grałem w klubie i na turniejach. Potem trochę życie przyśpieszyło. Nie zdecydowałem się na przejście na tzw. grę zawodową, nie postawiłem tylko i wyłącznie na szachy. Poszedłem w inne dyscypliny, które również dawały mi dużo energii, gdzie mogłem poznawać fantastycznych ludzi. Grywałem już trochę rzadziej, bo czas biegł szybciej. Kiedy wróciłem z zagranicy i zamieszkałem w Polsce ponownie, stwierdziłem, że to była jedna z tych pasji z lat dzieciństwa i że chcę się dzielić tym dobrym doświadczeniem, popularyzować grę w szachy w Polsce. Rozpoczęliśmy od znalezienia fantastycznego miejsca, był nim wspomniany już klub Olimpia Goleszów. Poznałem świetną osobę, pana Karola Linerta, który jest bardzo dobrym organizatorem i miłośnikiem szachów także. Postanowiliśmy, że będziemy działać razem i organizować cykl turniejów szachowych Mokate. Zapraszaliśmy do Goleszowa wielu arcymistrzów. Stworzyliśmy specjalny system szachowy, który polegał na dziewięciu partiach rozgrywanych na przemian, tzw. Blitzkrieg. To były kolejno rozgrywane 5, 10 i 15-minutowe partie i na odwrót. Wiele osób bardzo pozytywnie to odebrało i postanowiło regularnie do nas przyjeżdżać. Powstało wiele innych, różnych koncepcji. To cała idea promocji gry w szachy, popularyzacji szachów wraz ze Związkiem Szachowym, prężnie działającym na Śląsku i z centralą w Warszawie. Postanowiliśmy zapraszać arcymistrzów do Ustronia. Rozpoczęły się cykliczne wydarzenia „Szachy w Ustroniu łączą pokolenia”, „Ustroń- góry radości”. To piękne miejsce w Polsce, ja tutaj też się urodziłem. Naszą ideą było i jest to, by wydarzenie było atrakcyjne. Przeplatamy grę w szachy z dobrymi koncertami, ciekawymi rozmowami z możliwością poznawania nowych ludzi. To już trzeci cykl w tym roku. Gościli u nas: Anatoly Karpov czy Garri Kasparow. W tym roku przyjedzie Viswanathan Anand. To bardzo nas cieszy. Jak powiedziałem, „Szachy łączą pokolenia”, więc odbywają się różne turnieje: dla dzieci, dorosłych, seniorów. Dla wszystkich miłośników szachów. Jest to jeden z większych turniejów w Europie.
Adam Mokrysz: To popularyzacja mądrej, strategicznej gry, która bardzo rozwija. Rozwija umysł, uczy bardzo dobrej organizacji, koncentracji. Uczy wygrywać, ale także znosić porażkę. Nie zawsze się wygrywa. O to chodzi w tej grze, żeby trenować umysł i być coraz lepszym.
Radio 90: Panu w życiu także szachy pomogły?
Adam Mokrysz: Bardzo pomogły. Jest dużo analogii, jeżeli chodzi o szachy i biznes. Dzięki szachom mogłem rozwinąć potencjał firmy, rozwijając ją międzynarodowo od 20 lat. Miałem przyjemność rozbudowywać firmę na kraje eksportowe, pozaeuropejskie, Bliski Wschód, Daleki Wschód, części Afryki i Ameryki Południowej. Szachy były świetną bazą do tego, żeby ten potencjał wykorzystać, ponieważ nauczyły mnie koncentracji, przewidywania tego, co będzie. Biznes jest wieloetapowy, bardzo złożony, jest dużo zmiennych. W szachach jest wiele analogii, one mogą wzmocnić przede wszystkim osobowość. Te cechy się przenikają i dzięki nim można zrobić dobry biznes i mieć udane życie zawodowe.
Radio 90: Pamięta Pan swoje najciekawsze partie?
Adam Mokrysz: Nie mam takiej jednej partii, ale oczywiście niezapomniane partie to te z lepszymi ode mnie. Uważam, że z takimi osobami powinniśmy grać, żeby jak najwięcej się nauczyć, pójść do przodu.
Radio 90: Zagra Pan w turnieju „Szachy w Ustroniu łączą pokolenia”?
Adam Mokrysz: Jako współorganizator- jako firma- skupiam się przede wszystkim na organizacji. Na pewno zagram, ale nie wiem, czy w tym turnieju głównym. Będziemy gościć wiele wspaniałych osób, chciałbym im poświęcić swój czas. Na pewno będę aktywny.
Radio 90: W wolnych chwilach wraca Pan do gry w szachy?
Adam Mokrysz: Jak najbardziej. Dalej gramy rodzinnie w szachy w domu. Kolejne pokolenie buduje swoją wiedzę o tej pięknej królewskiej grze. Czas na dobrą partię zawsze się znajdzie.
Radio 90: Dziękuję za spotkanie. Niech szachy łączą ludzi i pokolenia.
Adam Mokrysz: Niech się tak stanie. Dziękuję.
Polecamy także wywiad z 10-letnim Stasiem z Jastrzębia:
- Szachy łączą pokolenia: „Grając w tę grę, także dużo zwiedzam”. Poznajcie Stasia z Jastrzębia-Zdroju
Oto rozmowa z licealistką z Wodzisławia, to Alicja:
Mamy też rozmowę z Janem Milanowskim, który wraz z siostrą prowadzi stowarzyszenie zrzeszające szachistów z Pawłowic i regionu:
Nasi południowi sąsiedzi grają w szachy, poznajcie Jiriego Hrtanka z Orlowej:
Szachy i biznes idealnie do siebie pasują. Powiedział nam Jacek Miketa, wiceprezes Funduszu Górnośląskiego:
„10 minut dziennie gry w szachy daje zaskakujące rezultaty”. Poznajcie Jacka Miketę
Czytaj także: