JKH GKS – Cracovia 2:0 w play-offach
Wykorzystali aut własnego lodowiska. Hokeiści JKH GKS-u Jastrzębie rozpoczęli play-offy od dwóch zwycięstw.
W minioną sobotę (22.02.) pokonali Comarch Cracovię 5:4. Spotkanie było zacięte i wyrównane, ale gospodarze wygrali je zasłużenie, choć w końcówce stracili gola i było nerwowo. Ostatecznie rozpoczęli ćwierćfinały od zwycięstwa. Mówi kapitan JKH GKS-u, Maciej Urbanowicz.
Łatwo nie było, ale pokazaliśmy wszystkim, że chcemy tę serię wygrać, że będziemy walczyć do końca. 5:4 dzisiaj było wysoki wynik, dużo bramek, na pewno się kibicom podobał mecz. Dzisiaj była drużyna, kolektyw, jeden za drugiego. Daliśmy radę. Jeśli będziemy tak pracować w każdym meczu, mamy jak najbardziej przejść Cracovię. Możemy wygrać każdy mecz jedną bramką. Czy będzie 10:9, 1:0, to nie jest ważne. Ważne jest zwycięstwo.
Z wygranej cieszył się także bramkarz jastrzębskiej drużyny, Ondrej Raszka.
To był bardzo trudny mecz, czego się spodziewaliśmy. Dobrze rozpoczęliśmy ten mecz, strzeliliśmy bramkę. Przy 2:0 trochę się rozróżniliśmy. Ale walczyliśmy dalej, udało się nam strzelić bramki, trzymać wynik jak najdłużej. Nieszczęśliwie straciliśmy bramkę na 5:4. Był strzał i guma się nieszczęśliwie odbiła do góry, nikt nie wiedział, gdzie jest. Spadła prosto na kija zawodnikowi do pustej. Ale udało się wybronić do końca. Bardzo ważny pierwszy punkt zostaje tutaj. Takie był zadanie – wygrać ten mecz. Było to trudne tak jak wszystkie mecze w tej serii.
Wczoraj w drugim meczu JKH GKS także okazał się lepszy od przeciwnika. Tym razem po zaciętym meczu wygrał 4:3. Rywalizacja obu drużyn ma dodatkowy „smaczek” w zeszłym sezonie to właśnie Cracovia wyeliminowała jastrzębian w ćwierćfinale. Mówi drugi trener zespołu, Rafał Bernacki.
To o czym już nie pamiętamy. Też tak podchodziliśmy już do tego ćwierćfinału, że to, co było rok temu wyrzucamy z głów, nie pamiętamy o tym. Jest nowy sezon, nowa rywalizacja, nowe mecze, więc nie było mowy o tym, żeby specjalnie zrewanżować się Cracovii.
Dewa kolejne spotkania zostaną rozegrane na lodowisku w Krakowie. Te mecze w środę i czwartek (26-27.02.) Przypomnijmy ćwierćfinałowa rywalizacja toczy się do czterech wygranych spotkań.
JKH GKS Jastrzębie – Comarch Cracovia 5:4 (1:0, 2:2, 2:2)
1:0 Kasperlik (Jabornik, Kostek) 13:21, 5/3
2:0 Jass (Urbanowicz, Jabornik) 30:39, 5/4
2:1 Bychawski (Mikula) 32:37
2:2 Tvrdoń (Bychawski, Abramow) 36:53, 5/4
3:2 Rohtla (Urbanowicz, Jass ) 39:17, 5/4
4:2 Jabornik (Sawicki, Kasperlik) 40:47, 5/4
4:3 Tvrdoń (Vachovec, Abramow) 46:44, 5/4
5:3 Paś (Wróbel, Gimiński) 50:27
5:4 Kapica (Bahensky) 59:03
JKH GKS Jastrzębie: Raszka – Jass, Auvinen, Iossafov, Rohtla, Urbanowicz – Jabornik, Kostek, Sawicki, Jarosz, Kasperlik – Górny, Matusik, Wróbel, Wałęga, Paś – Gimiński, Michałowski, Ł. Nalewajka, Kulas, R. Nalewajka.
Comarch Cracovia: Koprziva – Rompkowski, Gula, Leivo, Urban, Kapica – Stebih, Jachym, Abramow, Vachovec, Tvrdoń – Bychawski, Kruczek, Mikula, Kalinowski, Bahensky – Jeżek, Musioł, Brynkus, Bryniczka, Bepierszcz.
Strzały: 39 – 39 Kary: 20 – 48
JKH GKS Jastrzębie – Comarch Cracovia 4:3 (1:2, 1:0, 2:1)
1:0 Sawicki (Wróbel, Górny) 06:17
1:1 Leivo (Urban) 06:59
1:2 Bepierszcz (Bryniczka) 14:37
2:2 Iossafov (Rohtla) 30:30, 5/4
3:2 Sawicki (Jabornik, Kasperlik) 44:10
4:2 Ł. Nalewajka (Jarosz, Kasperlik) 55:10
4:3 Leivo (Gula) 59:18, 5/4
W rywalizacji o awans – 2:0
JKH GKS Jastrzębie: Raszka – Jass, Auvinen, Iossafov, Rohtla, Urbanowicz – Jabornik, Kostek, Sawicki, Jarosz, Kasperlik – Górny, Matusik, Wróbel, Wałęga, Paś – Gimiński, Michałowski, Ł. Nalewajka, Kulas, R. Nalewajka.
Comarch Cracovia: Koprziva – Rompkowski, Gula, Leivo, Urban, Kapica – Stebih, Jachym, Abramov, Vachovec, Tvrdoń – Bychawski, Kruczek, Mikula, Kalinowski, Bahensky – Jeżek, Musioł, Brynkus, Bryniczka, Bepierszcz.
Strzały: 41 – 29 Kary: 12 – 16
