Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

JSW Jastrzębski Węgiel: z siatkarskiego parkietu do kopalni [FOTO]

Siatkarski parkiet zamienili na kopalniane wyrobiska, a sportowe koszulki i spodenki, na ciężkie, robocze ubrania. JSW Jastrzębski Węgiel - zawodnicy i trenerzy drużyny - zjechali na dół kopalni. To przedsezonowa tradycja kultywowana już od lat.

JSW Jastrzębski Węgiel
fot. Arkadiusz Kogut (JSW Jastrzębski Węgiel)/Michał Kaczorek (KWK „Borynia-Zofiówka” Ruch „Zofiówka”)

Szacowany czas czytania: 02:12

JSW Jastrzębski Węgiel w kopalni

Na dół, w kopalni  Borynia-Zofiówka zjechali zawodnicy oraz sztab szkoleniowy. Goście mieli okazję zapoznać się z technologią wydobycia węgla oraz specyfiką pracy górników dołowych.

Kilkunastoosobowa ekipa zawodników i przedstawicieli sztabu szkoleniowego JSW Jastrzębskiego Węgla pojawiła się na terenie kopalni kilka dni temu. Najpierw miała miejsce prezentacja na temat funkcjonowania zakładu górniczego, występujących zagrożeń, zasad bezpieczeństwa. Następnie, po przebraniu się w ubrania robocze, odbyło się szkolenie w kopalnianej stacji ratownictwa górniczego dotyczące sposobu użycia aparatów ucieczkowych oraz niezbędnego ekwipunku każdego pracownika dołowego kopalni.

Dla siatkarzy nie było żadnej taryfy ulgowej – musieli pobrać lampy, nieść aparaty ucieczkowe. Na dole zjechali na poziom 705. Stamtąd kolejką podwieszoną do transportu ludzi udali się na poziom 900, „nad” ścianę F-6.  Podczas zjazdy był czas na zapoznanie się ze specyfiką pracy górnika.

 To zawsze niesamowite przeżycie. Możemy zobaczyć, jak ci ludzie ciężko pracują. Pokazuje nam to, że musimy dawać z siebie wszystko na parkiecie dla klubu, sponsorów i fanów, bo zobaczyliśmy, jak ciężka jest to praca. Było to ciekawe doświadczenie i uważam, że to ważne, żeby tak zaczynać sezon

– mówił Benjamin Toniutti, kapitan JSW Jastrzębskiego Węgla, który wcześniej miał już okazję uczestniczyć w tego typu przedsięwzięciach.

Generalnie, wywarło to na mnie bardzo duże wrażenie i pokazuje, jak ci ludzie ciężko pracują. Jest to ogromnie ciężka praca! Każdy powinien to zobaczyć, doświadczyć takiej sytuacji i wyobrazić sobie, jak to by było, gdyby sam tam pracował. Bardzo się cieszę, że była możliwość zobaczenia tego wszystkiego. Takie rzeczy zmieniają perspektywę i są bardzo ważne także dla profesjonalnego sportowca

– dodaje Andrzej Kowal, trener JSW Jastrzębskiego Węgla, dla którego był to pierwszy zjazd z drużyną do kopalni.

Po raz pierwszy na dole był także Maksymilian Granieczny, libero naszej drużyny.

 Ostatnim razem, kiedy był zjazd, nie miałem ukończonych 18 lat, więc mnie to ominęło. Cieszę się, że w tym roku mogłem tego doświadczyć i to przeżyć. Co wywarło na mnie wrażenie? Wilgotność, warunki, w których górnicy muszą spędzać parę godzin dziennie. Są one naprawdę trudne, a my zostaliśmy zabrani w strefę – powiedzmy – najdogodniejszą. Wiemy, że górnicy, którzy zjeżdżają tam codziennie i narażają swoje życie, pracują ciężko i w trudnych warunkach

– podkreśla Maksymilian Granieczny.

Zobaczcie zdjęcia z wizyty siatkarzy (autorzy zdjęć: Arkadiusz Kogut (JSW Jastrzębski Węgiel)/Michał Kaczorek (KWK „Borynia-Zofiówka” Ruch „Zofiówka”).

REKLAMA