„Judosz” przez Skoczów nie przejdzie. Kolejny rok bez tej tradycji [WIDEO]
Zamknięte kina, teatry, ośrodki kultury. Tak wygląda rzeczywistość od kilku tygodni. Pandemia niestety ma wpływ także na tradycyjne obrzędy, które przez lata w regionie się odbywały. Tak jest m.in. ze skoczowskim "pochodem z Judoszym". To stary zwyczaj, w którym co roku bierze udział wielu mieszkańców, przede wszystkim dzieci. W tym roku, podobnie jak w poprzednim, pochód się nie odbędzie.
Słomianego Judosza w Wielki Piątek i Wielką Sobotę prowadzą halabardnicy, za nimi podążają dzieci z klekotkami i głośno hałasując, próbują wygonić z miasta zło.
Tradycja w Skoczowie w zapomnienie nie idzie, ale niestety, z powodu pandemii nie można organizować tego typu zgromadzeń. Nie będzie pochodu słomianego Judosza, nie będzie jego spalenia, a to miało gwarantować miastu wypędzenie z jego terenu zła. W mieście mają jednak nadzieję, że przyszłoroczne święta poprzedzi jednak wielowiekowa tradycja.
My przypominamy film sprzed dwóch lat. Zobaczcie!
Czytaj także:
