JZ: policjanci wynieśli kobietę z zadymionego mieszkania
Policjanci wynieśli kobietę z zadymionego mieszkania, mundurowi jako pierwsi dotarli na miejsce i uratowali życie jastrzębiance.
Jastrzębscy policjanci zostali powiadomieni o pożarze mieszkania, dotarli na miejsce jeszcze przed innymi służbami. Okazało się, że na klatce schodowej wyczuwalny jest zapach spalenizny. Przed drzwiami czekał mężczyzna, który bał się o swoją matkę, ponieważ wiedział, że kobieta znajduje się w mieszkaniu, ale nie ma z nią kontaktu. Drzwi były zamknięte.
Patrol, w którego skład wchodzili sierżant Jakub Sorokosz oraz starsza posterunkowa Monika Zuber, podejrzewając, że kobieta w środku potrzebuje natychmiastowej pomocy, samodzielnie wyważyli drzwi i weszli do mieszkania. Zadymienie w środku było bardzo duże. W łazience policjanci znaleźli kobietę, która w wyniku zadymienia nie była w stanie poruszać się o własnych siłach i nie było z nią kontaktu. Policjanci wynieśli ją na zewnątrz i udzielili pomocy. Po chwili na miejsce przyjechały pozostałe służby.
67-latka trafiła do szpitala na dalsze badania. Okazało się, że kobieta zostawiła na palniku gazowym garnek, o którym zapomniał, co spowodowało spalenie garnka i silne zadymienie.
Czytaj także: