Kalendarz Cieszyński na 2025 rok: „Po prostu trzeba mieć w domu… jak Biblię”
"Kalendarz Cieszyński po prostu trzeba mieć w domu... jak Biblię"- takimi słowami zakończyła się wczoraj (30.01) wieczorem promocja Kalendarza Cieszyńskiego. To 41. edycja wydawnictwa.

Szacowany czas czytania: 01:30
Kalendarz Cieszyński na 2025 rok jest już na rynku
To 41. edycja wydawnictwa, które prezentuje historię i kulturę regionu, publikuje teksty różnych autorów, dotyczące całego Śląska Cieszyńskiego w jego historycznych granicach. Wczoraj zaprezentowano edycje na 2025 roku, przy pełnej sali biblioteki w Cieszynie.
Prezes Macierzy Ziemi Cieszyńskiej Cezary Tomiczek podkreśla, że Kalendarz Cieszyński na rok 2025 jest wyjątkowy, choć wyszedł z opóźnieniem. Wiele osób na niego czekało, bo to rzecz, którą cieszyniacy chcą mieć w domach.
Cezary Tomiczek: Kalendarz trzeba mieć tak samo jak mamy Biblię… tradycja, nowoczesność, historia, jest podstawą naszego życia. Kalendarz Cieszyński jest inny niż pozostałe, 41. wydanie, nie dość, że jest po raz pierwszy kolorowe, jest po raz pierwszy tak obszerne, na zupełnie innym papierze, po raz pierwszy jest bardzo ciężki, ale nie ze względu na artykuły, ale po prostu na ilość stron i jakość wydania.

Kalendarz Cieszyński jest stela
– usłyszała nasz reporterka, posłuchajcie co mówili uczestnicy promocji kalendarza. W Cieszynie była Małgorzata Kmieciak.

Tradycja wydawania Kalendarza Cieszyńskiego jest bardzo długa, nawiązuje między innymi do najstarszego polskiego kalendarza w regionie – „Kalendarza Cieszyńskiego dla Katolików i Ewangelików” wydawanego od 1857 roku. Temat wróci w programie Opowieści o regionie, w najbliższą niedzielę.
Czytaj także: