Kanał Odra-Dunaj. Coś drgnęło?
Prace nad powstaniem projektu zakładającego powstanie szlaku wodnego Odra - Dunaj nabierają tempa, a marzenia o powstaniu międzynarodowej drogi wodnej przecinającej Racibórz i płynącej dalej do Chałupek i Ostrawy stają się coraz bardziej realne.
Strona czeska przygotowała już studium wykonalności, nad którym pochylają się teraz nasze władze. Mówi wiceprezes Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Czechach, członek grupy przygotowującego użeglugowienie Odry i członek zespołu parlamentarnego, Józef Tobola:
Zaczęło się od tego, że naprawdę Polska podjęła uchwałę, że będzie jednak żeglugą się zajmowała poważnie. Ruszyło. Jest program rozwoju dróg wodnych i między innymi priorytet numer 1 polega na tym, że użeglugowienie do granicy ma być w granicach roku 2030. Dla Czechów to jest wielka szansa, bo wiadomo, że Czesi nie mają dostępu do morza, a jeśli udałoby się użeglugowić Odrę i zrobić centrum logistyczne, które by było naturalnym zapleczem dla tego przemysłu olbrzymiego, który jednak w Ostrawie jest- przemysł maszynowy potrzebuje mieć odpowiednie warunki do przewodu tych wielkogabarytowych rzeczy.
Rzeka Odra musiałaby zostać przystosowana do ruchu wodnego na odcinku od Kędzierzyna- Koźla do Raciborza. Koszt jej pogłębiania liczony jest w miliardach złotych. Tworząc kanał Odra-Dunaj trzeba by także zadbać o logistykę- podkreśla Józef Tobola:
Ta żegluga byłaby bez sensu, gdyby nie miała centrów logistycznych, portów i tak dalej. W związku z tym przygotowujemy na terenie gminy Gorzyce, dokładnie Gorzyczki i po drugiej stronie Bohumin, olbrzymie ponadnarodowe centrum logistyczne i planujemy wielki terminal gazowy dla gazu skroplonego, który się będzie woził ze Świnoujścia. I to jest jeden z tematów, który będzie po polskiej stronie. Bardzo mocno współpracujemy z Jastrzębską Spółką Węglową, teraz włączymy to do strategii dla województwa śląsko- morawskiego, bo to jest jeden z warunków Unii Europejskiej by uzyskać pieniądze na przygotowanie tego projektu.
Połączenie Odra-Dunaj da też korzyści stronie polskiej. Ogromną szansą jest to, że po połączeniu Odry z Dunajem, możemy przepompowywać nawet 10 metrów sześciennych na sekundę wody z Dunaju do Polski.
Na razie do użeglugowienia Odry aż do granicy z Czechami i dalej, daleko ale wszystko zmierza w dobrym kierunku- dodaje Józef Tobola:
Ja uważam, że jeśli to jest strategia rządowa polska, rządowa czeska, teraz jeśli dojedzie do wprowadzenia strategii do Urzędu Wojewódzkiego, tak samo po czeskiej stronie- już były konsultacje społeczne w gminie Gorzyce. To znaczy to, że są postępy bardzo poważne. Wiadomo, że jeszcze daleko zanim te łopaty wbijemy do tego portu, ale przygotowanie jest bardzo ważne. To są tereny objęte różnymi ochronami przyrody, Natura 2000 itd. to wszystko musi być objęte tym przygotowaniem. To jest trudny i długotrwały proces.
Dodajmy, że kanał Odra-Dunaj docelowo ma także łączyć się z rzeką Łabą. Jego powstanie to kwestia najbliższych kilkunastu lat. Strona czeska zakłada, że mógłby być gotowy za 15 lat.
