Klasy pierwsze co najmniej 20-osobowe
Taki warunek stawiają władze Wodzisławia w obliczu niżu demograficznego. Mniejsze oddziały są nieopłacalne, trzeba więc już teraz określić zasady ich funkcjonowania. To ciąg dalszy próby reorganizacji wodzisławskiej oświaty.
Szacowany czas czytania: 00:42
Mówi Ludwika Kłosińska, naczelnik wydziału edukacji w wodzisławskim magistracie:
Postawiony przez urzędników warunek ma zmobilizować dyrektorów szkół i grono pedagogiczne do tego, by przyciągnęli do swoich placówek jak największą ilość uczniów. Od kilku miesięcy trwa prawdziwa akcja promocyjna skierowana głównie do rodziców 6- latków:
Jest i druga strona medalu: jeśli nie będzie dzieci, nie będzie pracy dla nauczycieli:
– dodaje Mieczysław Kieca, prezydent Wodzisławia. Problemy z zapełnieniem klas pierwszych utrzymają się najpewniej jeszcze przez dwa lata, póki o tym, do której szkoły pójdzie dziecko i w jakim wieku decydują rodzice. Ile ostatecznie powstanie oddziałów w wodzisławskich podstawówka okaże się tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego, bo do końca sierpnia jest czas na podjęcie decyzji o wyborze placówki.