Kolędy pod wspólnym niebem… śpiewaj razem z zespołem ENEJ

W naszym przypadku to było nieuniknione- słyszymy w zespole ENEJ o świątecznej płycie, jaką zespół przygotował na Boże Narodzenie 2018. To jest wydawnictwo pod tytułem: „Kolędy pod wspólnym niebem”:

Faktycznie w wielu wywiadach podkreślaliśmy, że taki czas nastanie, zespół ENEJ nagra swoją płytę kolędową. Ponieważ my jesteśmy wychowani na tradycji kolędowej, na tradycji, która przejawia się w okresie świątecznym, że braliśmy w swoich domach instrumenty i zawsze kolędowaliśmy i było to bardzo pokoleniowe. Tych kolęd nauczyliśmy się od naszych rodziców, od naszych dziadków, dlatego ten przepiękny moment śpiewania tych pięknych melodii, czy to w języku polski, czy ukraińskim, bardzo tkwił w nas. Stąd my przeprowadziliśmy wewnętrznie bardzo dużo rozmów, że chcemy taką płytę nagrać, żeby pokazać jak nam w duszy grają kolędy (…).

Kolędy śpiewamy od zawsze, wszyscy znamy melodie i słowa. W zespole ENEJ nie jesteśmy zwolennikami przerabiania, kombinowania, zmieniania utworów o 180 stopni- mówi nam LOLEK z zespołu Enej: Kolędy gramy tradycyjnie, tak, by można było z nami śpiewać:

Słuchacz, który kupi taką płytę, bądź przyjdzie na nasz koncert, to będzie mógł z nami wspólnie kolędować. Jeżeli ktoś tę płytę włączy podczas wieczoru wigilijnego, to również będzie mógł z nami śpiewać. Oczywiście chcieliśmy dodać od siebie interpretacje, aranżacje, rozbudowane instrumentarium, tak więc to nie mogło się obyć się bez takiej energetycznej strony… Ale wszystko to ma takie ramy bardzo naturalne, bardzo tradycyjne, mamy nadzieję, że wszyscy, którzy są przywiązani do tradycyjnych melodii, się nie zaskoczą, a wręcz jestem tego pewien. A jeśli się zaskoczą, to w bardzo pozytywny sposób, bo będą mogli śpiewać od początku do samego końca wszystkie te najbardziej popularne kolędy, aranżacje są na tyle radosne, na tyle chwytliwe, że powinni zachęcić do wspólnego śpiewania wszystkich. 

Jak dokonaliście wyboru kolęd i pastorałek? To wasze ulubione, do których macie sentyment, czy też takie, które dobrze sprawdzałyby się w „enejowej” konwencji? Posłuchaj co mówi Piotr (Lolek) Sołoducha:

Koncerty ENEJ to żywioł, w kontakcie z publicznością wytwarza się dodatkowa chemia. Czy dlatego materiał na te płytę zarejestrowany został nie w studiu, ale podczas koncertu?

Pierwszą styczność z kolędami, jeśli chodzi o taki rozbudowany materiał, mieliśmy w ubiegłym roku, kiedy zagraliśmy kilkanaście koncertów kolędowych, przede wszystkim aby sprawdzić jak my się czujemy w tym materiale, a i jak publiczność odbiera nasz punkt widzenia muzyczny na te kolędy. Podczas tych koncertów uznaliśmy, że najlepszym odwzorowaniem tej energii, tej prawdziwości, ale i rodzinności jeśli chodzi o kolędy, będzie zarejestrowanie materiału koncertowego (…).

Koncert ENEJ w Rybniku w sobotę (22.12.), rynek, to Rybnickie Boże Narodzenie i Kolędowanie.

Czy tytuł „Kolędy pod wspólnym niebem” odnosi się do wspólnego polsko- ukraińskiego nieba, żeby podkreślić naszą wspólna tradycję także w tym wymiarze?

Faktycznie tytuł „Kolędy pod wspólnym niebem” jest bardzo międzynarodowy, jest bardzo otwarty, na naszej scenie mamy Polaków, Ukraińców, mamy gości, chociażby naszego wirtuoza skrzypiec, przyjaciela Rolanda, który jest Romem…sami udowadniamy na scenie, że kolędy są międzynarodowe, nie mają żadnych barier,  żadnych granic, stąd kolędowanie ma zawsze jeden charakter, jeden przekaz. Idealnie nam pasował ten tytuł „Kolędy pod wspólnym niebem” do zespołu dwukulturowego, do zespołu, który chce jednoczyć, chce bardzo nawiązywać do tradycji i miłości do drugiego człowieka. 

Na „Kolędach pod wspólnym niebem” przeważają te śpiewane po polsku, ale są również 3 śpiewane po ukraińsku. Czy ten podział dokonał się w świątecznej atmosferze czy były jakieś „tarcia”? :)

I jeszcze życzenia dla zespołu ENEJ: pokoju i spokoju: