Kolejna rozprawa gangu pseudokibiców oskarżonych o handel narkotykami i dopalaczami
Za nami kolejna rozprawa w procesie gangu pesudokibiców z Jastrzębia-Zdroju oskarżonych o handel narkotykami i dopalaczami na dużą skalę. Dziś (21.08.) wbrew zapowiedziom nie usłyszeliśmy mów końcowych, ale obszernych wyjaśnień jednego z oskarżonych.
Pseudokibice przed sądem w Rybniku
Artur K. twierdził, że dwóch świadków ratując się przed więzieniem, poszło na współpracę z prokuraturą, obciążając innych oskarżonych. Jego zdaniem organy ścigania wykorzystali ich jako „świadków etatowych”.
W tej głośnej oskarżonych zostało 25 pseudokibiców, siedmiu z nich jest tymczasowo aresztowanych. Na rynek Jastrzębia-Zdroju, Cieszyna czy innych miejscowości wprowadzili narkotyki o wartości kilku milionów złotych. W Sądzie Okręgowym w Rybniku, gdzie od roku toczy się proces na ławie oskarżonych, zasiadło dziś (21.08) 7 osób, którzy doprowadzeni zostali z zakładów karnych. Oskarżeni nie przyznają się do winy, negując złożone przez świadków wyjaśnienia. Michał Sikora z Prokuratury Rejonowej w Jastrzębiu-Zdroju, przyznał w rozmowie z naszym reporterem Arkadiuszem Żabką, że przyzwyczaił się do takiej linii obrony:
Michał Sikora: Przyzwyczaiłem się już co nieco do tego typu argumentów, bo okazuje się, że padają one w momencie, kiedy trudno o jakieś inne. Tutaj mamy taką sytuację, gdzie w tym postępowaniu występuje 25 oskarżonych, spośród których 6 osób zdecydowało się na współpracę z organami ścigania. Są to osoby, które były powiązane z półświatkiem, który zajmował się obrotem narkotykami, a były to osoby, które same handlowały narkotykami i które same obciążyły się również składając zeznania i wyjaśnienia. Mieliśmy możliwość porównania, skonfrontowania treści ich wypowiedzi, które w ogólnym zarysie były bardzo zbieżne i wskazywały na to, iż oskarżeni w tej sprawie istotnie dopuszczali się poważnych czynów.
Na współpracę z prokuraturą poszło też 10 świadków.
Dzięki temu mamy obszerny materiał, który jest dowodem i pozwolił na rozbicie grupy przestępczej
– uważa prokurator Sikora.
Michał Sikora: To jest sytuacja taka, że czasami nie mamy dowodów dotyczących całokształtu działalności. Wiemy, że ktoś tam komuś coś sprzedał, ktoś coś posiadał. Ale jeżeli ktoś się decyduje złożyć obciążające samego siebie zeznania, wyjaśnienia, które dajmy na to daje nam 5 razy więcej od tego, co my mamy, to jest zasadnicza część materiału dowodowego. Relacje tych osób, które przez lata współdziałały niejednokrotnie z oskarżonymi. Gdyby nie to, mielibyśmy do czynienia z murem milczenia i moglibyśmy się opierać tylko na dowodach materialnych, na tym, że ktoś coś posiadał w danym momencie, jak weszła policja. I to byłoby zbyt mało, żeby pozwolić na rozbicie dużych grup przestępczych, które trudnią się taką działalnością.
Co ciekawe toczą się dodatkowe postępowania w procesie gangu, po tym, jak niektórzy próbowali wpłynąć na zeznania innych przemocą.
Michał Sikora: Jedno z tych postępowań dotyczy wywierania przemocą wpływu na postawę świadka i na postawę jednego z oskarżonych, którzy w tej sprawie zdecydowali się na współpracę z organami ścigania, również z wykorzystaniem niebezpiecznego narzędzia. I w tej sprawie mamy na dzisiaj zarzuty sformułowane wobec trzech osób. Drugie postępowanie powiązane dotyczy ujawnienia na terenie jednego z zakładów karnych, gdzie panowie jako tymczasowo aresztowani przebywają, w celi jednego z panów tzw. grypsów, w których jakby je odczytać, znajdziemy sugestie dotyczące wspólnej linii wyjaśnień, w których to panowie mieliby obciążyć innego z obciążających ich.
W toku postępowania ustalono, że oskarżeni handlowali sporą ilością narkotyków. Rekordzista sprzedał ich ponad 40 kilogramów, inni blisko 30 kg. Czy rozbicie jastrzębskiego gangu spowodowało, że już nie ma w tamtej okolicy innych grup ? Jak twierdzi prokurator Sikora, obecna czarnorynkowa cena narkotyków, jest kilkukrotnie wyższa niż kilka lat temu. To z kolei pozwala wysnuć wniosek, że ich ilość uległa zmniejszeniu. Kolejna rozprawa 28 sierpnia.
Czytaj także:
- Śląska policja: Kolejne zatrzymania w sprawie Torcidy. Na celowniku policji pseudokibice
- Pseudokibice przed sądem. Kolejna rozprawa