Kolejna trudna akcja GOPR w Beskidach. Poszkodowani trafili do szpitala
20 ratowników Beskidzkiego GOPR-u brało udział wczoraj (11.03.) po południu w akcji ratunkowej. Otrzymali informację o 11 osobach w rejonie szczytu Babiej Góry. Osoby, które ze względu na bardzo trudne warunki atmosferyczne nie były w stanie kontynuować zejścia w stronę Przełęczy Brona i Markowych Szczawin.
W czwartek w górach panowały fatalne warunki, wiatr przekraczający 100 km/h i intensywne opady śniegu. Część grupy udało się zlokalizować w rejonie Przełęczy Lodowej. Niestety grupa rozdzieliła się, a jedna lub dwie osoby nie były w stanie kontynuować zejścia o własnych siłach.
Ratownicy w rejonie Przełęczy Brona, napotkali część grupy, byli w dobrej kondycji. O godz. 16:30 ratownicy dotarli do kolejnych czterech osób oczekujących na Przełęczy Lodowej. Dwie z nich bez logicznego kontaktu wymagały pilnej pomocy. Po zabezpieczeniu medycznym i termicznym osoby odzyskały świadomość. Ratownicy rozpoczęli ich transport w noszach.
Po godzinie 18.00 zespoły z poszkodowanymi były już w okolicy Przełęczy Brona, skąd za pomocą technik linowych poszkodowani zostali opuszczeni szlakiem w dół i dalej transportowani do dyżurki na Markowych Szczawinach. Trzecia osobę, która wymagała opieki szpitalnej goprowcy przewieźli własną karetką. Wszyscy poszkodowani trafili do szpitala w Suchej Beskidzkiej.
Czytaj także: