Kolejne auto zniszczone w Pszowie. Trwa wyjaśnianie sprawy
Wczoraj (5.02.) policjanci odebrali zgłoszenie o uszkodzonej szybie w fordzie focusie zaparkowanym na ulicy Juranda. Przeprowadzono oględziny, trwa wyjaśnianie sprawy, ale funkcjonariusze są dalecy od twierdzenia, że w stronę samochodu ktoś strzelał z wiatrówki.
A takie przypuszczenia pojawiły się parę tygodni temu, kiedy też w Pszowie, tyle że na ulicy Kościuszki uszkodzona została karetka. Tam też wybita była szyba. Policjanci w tym przypadku już wykluczyli, że był to efekt zabawy wiatrówką. Raczej nie było w ogóle udziału osób trzecich i przestępstwa, a zniszczenie było na skutek wypadku losowego.
Nie ma świadków, nie ma nagrania z monitoringu, nie można więc odtworzyć przebiegu zdarzenia. Policjanci pamiętają, że historia o kimś kto w Pszowie strzela z wiatrówki pojawiła się już w październiku, wtedy też uszkodzone zostało auto. Szybko jednak okazało się, że to plotka.
Czytaj także: