Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Kolejne koronawirusowe absurdy. Tym razem Godów

Facebook Twitter

11 dni czekał na wynik. W tym czasie żona chodziła do pracy. Kolejna historia naszego słuchacza.

Po tych kilkunastu dniach okazało się, że Michał, nasz słuchacz z Godowa, pracownik KWK Pniówek jest pozytywny, to znaczy, że jest zakażony koronawirusem. Dopiero od poniedziałku (25.05.) są całą rodziną oficjalnie na kwarantannie:

Przez 11 dni nikt mnie nie poinformował, że ja jestem „dodatni”. W t tym czasie moja żona chodzi do pracy, do sklepu i pracuje między swoją załogą. Klienci przychodzą, robią zakupy. Przez 11 dni co Sanepid wie, że ja jestem „dodatni”, nikt nie przyjeżdża do sklepu. Nie dezynfekuje tego sklepu. Teściowa ma 66 lat. Ja jestem na rozruszniku serca, syn w czerwcu ma egzaminy w szkole zawodowej. Nikt praktycznie od poniedziałku nie kontaktuje się z nami. Kompletnie nikt.

Pomimo pozytywnego wyniku testu na koronawirusa u Michała, jego rodzina nie ma wciąż zrobionych wymazów. Sklep, w którym pracuje żona naszego słuchacza, cały czas jest otwarty.

I nic się po prostu nie dzieje. Sanepid: słuchajcie, facet jest „Dodatni”, zamykamy, zakładamy kwarantannę, żona pracuje w sklepie. Nie może tak być. Ależ, przecież to jest farsa. Tu mówimy: jak pięknie dbamy. Nie funkcjonuje nic, żona przez 11 dni od momentu, kiedy ja jestem po pobraniu, cały czas chodzi do pracy. Sanepid nawet nie przyjeżdża, nie robi dezynfekcji obiektu. Tam wszyscy żyją, psy szczekają, karawana jedzie dalej.

W tej sprawie interweniowaliśmy już w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Wodzisławiu.

Wokół Ciebie dzieją się rzeczy ważne lub zabawne?
Nakręciłeś ciekawy film, zrobiłeś dobre zdjęcie?
Interesuje nas wszystko, co interesuje Ciebie i co dla Ciebie jest ważne.
Napisz do nas TUTAJ!

Więcej waszych, podobnych historii poniżej:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj