Kolejny nierozważny turysta. 19 GOPR-owców w akcji
Mróz, głęboki śnieg a do tego brak odpowiedzialności. 19 ratowników Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego poszukiwało w sobotę (17.12.) mężczyzny. Zabłądził w okolicach Małej Babiej Góry. Mężczyzna chciał zdobyć szczyt Babiej Góry, stracił jednak orientację w terenie.
Postanowił zdobyć szczyt Babiej Góry, ale do celu nie dotarł. Jak informują górscy ratownicy, w sobotni wieczór otrzymali zgłoszenie od zaniepokojonych turystów. Ich znajomy, który odłączył się ok. godz. 14 w rejonie Cyla z zamiarem zdobycia Babiej Góry, nie wrócił do schroniska na zaplanowany nocleg. Ratownicy dyżurni rozpoczęli patrol szlaków turystycznych. Równocześnie rozpoczęto organizowanie wyprawy – powiadomiono ratowników z Babiej Góry, Żywca, Wadowic. O pomoc poproszono również Grupę Podhalańską GOPR oraz czeskich ratowników.
Poszukiwania prowadzone były przy mocno niesprzyjających warunkach, w partiach szczytowych wiał silny wiatr, widoczność była ograniczona do 15 m, temperatura odczuwalna -15 stopni C.
O godzinie 20:35 jeden z zespołów odnalazł poszukiwaną osobę w rejonie Cyla. Mężczyzna od godzin popołudniowych błądził w rej. Małej Babiej Góry, nie miał ze sobą telefonu komórkowego. Osoba była w dobrej kondycji i została ewakuowana do Schroniska na Markowych Szczawinach.
W wyprawie wzięło udział 19 osób z Grupy Beskidzkiej GOPR – relacjonują goprowcy.
Czytaj także: