Kończy się remont spalonych familoków w Czerwionce-Leszczynach. Mieszkańcy wrócą do siebie [FOTO]
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem pogorzelcy z dwóch familoków w Czerwionce-Leszczynach Święta Bożego Narodzenia spędzą już w swoich mieszkaniach. Ogromna tragedia, jaką były pożary domów w których mieszkali, spotkała ich w lutym ubiegłego roku.
Podpalacz, którego później zatrzymano, podłożył ogień w dwóch budynkach. Płomienie zniszczyły familoki, a 17 rodzin straciło dach nad głową. Część znalazła schronienie u najbliższych, część w mieszkaniach zastępczych. Władze Czerwionki-Leszczyn postanowiły odbudować zniszczone budynki. Na jakim etapie są obecnie prace? Mówi burmistrz Czerwionki-Leszczyn:
Wiesław Janiszewski: Oczywiście pandemia w jakiś sposób zakłóciła prace, ale one tylko wyhamowały, natomiast nie ukrywam, że mobilizacja wszystkich sił, które były związane z odbudową spowodowały, że możemy dzisiaj mówić o sukcesie. Familok przy ulicy Wolności został już wyremontowany, on w tej chwili sukcesywnie będzie oddawany do użytku. Natomiast w familoku przy ulicy Hallera myślę, że także do końca roku zostanie remont zakończony. Dobrze, żeby do końca roku lokatorzy wrócili na swoje.
Zakończenie prac najpierw planowane było na lipiec tego roku. Ten termin wydłużył się, nie tylko z powodu pandemii
– dodaje burmistrz:
Wiesław Janiszewski: To doprowadzenie centralnego ogrzewania do jednego i drugiego budynku, na to godzili się lokatorzy. My także wiedząc o tym, że będziemy robić rewitalizację tego obszaru, ale podłączenie centralnego do ulicy Hallera nie było przewidziane w 2021 roku. Udało się wynegocjować z wykonawcą wykonanie tego zadania. Myślę, że będzie szczęśliwy koniec na przełomie października i listopada, mieszkańcy będą mogli powracać do mieszkań.
Remont obu budynków kosztował magistrat blisko dwa miliony złotych.
A tak wyglądały budynki po pożarze:
Czytaj także: