Kontrole na granicach. Jak wyglądają? Sprawdziliśmy w Cieszynie
Przekraczając granicę możesz zostać skontrolowany. Do 2 sierpnia granicę państwa można przekroczyć tylko w wyznaczonych miejscach, przywrócono również kontrole graniczne. Zmiany spowodowane są dzisiejszym (8.07.) szczytem NATO w Warszawie oraz organizacją w Polsce Światowych Dni Młodzieży.
Kontrole są wyrywkowe i właściwie to trzeba mieć dużo szczęścia, by na nią trafić. Na drogach nie widać zwiększonej liczby patroli straży granicznej.
Jak sprawdził reporter Radia 90 w Cieszynie Boguszowicach, gdzie krajową jedynką podróżuje zdecydowana większość osób, wyjazd z Polski odbywa się bez problemu, ale gdy chcemy wjechać do naszego kraju możemy spodziewać się utrudnień. 500 metrów przed granicą wita nas znak mówiący o kontroli granicznej, potem możemy dostrzec strażnika, który przez lornetki obserwuje trasę i typuje pojazdy do zatrzymania.
Zwykle są to TIR-y i autokary. Byłem świadkiem gdy strażnicy zatrzymali do kontroli polskiego busa. Dzieci musiały opuścić autobus i w namiocie czekać aż skończy się kontrola. W przypadku pogodnej aury nic się złego nie dzieje gorzej gdy pada deszcz lub jest burza, bo jak wiadomo po wejściu do strefy Schengen infrastruktura na przejściach granicznych znacznie zeszczuplała – relacjonował w Radiu 90 Arkadiusz Żabka.
O przywróconych kontrolach na granicy pisaliśmy TUTAJ!
