Koronawirus: Złamał kwarantannę w Żorach
Miał być w kwarantannie, a poszedł odwiedzić znajomego. 32-latek z Żor musi więc liczyć się z konsekwencjami. Kiedy mundurowi po godzinie 16.00 pojawili się pod blokiem, w którym zamieszkuje mężczyzna, okazało się, że nie ma go w domu.
Próbując ustalić, gdzie 32-latek aktualnie przebywa, policjanci usłyszeli, że jest w innym miejscu, które wskazał służbom sanitarnym. Problem w tym, że nie potrafił podać dokładnego adresu.
Gdy oczekujący pod blokiem policjanci, zauważyli wbiegającego do klatki schodowej zdyszanego mężczyznę z telefonem komórkowym w dłoni. Okazało się, że to kontrolowany 32-latek. Za złamanie kwarantanny grozi mu teraz grzywna w wysokości 30 tysięcy złotych.
Czytaj także: