Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

„To była walka z wiatrakami, ale koszmar się skończył” – Kopalni Paruszowiec nie będzie

Facebook Twitter

"Koszmar się skończył" - mówi Radio 90 Helena Szuleka, przewodnicząca zarządu Rady Dzielnicy Paruszowiec-Piaski, komentując wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawie kopalni Paruszowiec.

Przypomnijmy, sąd wczoraj (14.09.) uznał, że uchwała przyjęta przez Radę Miasta w Rybniku zmieniająca plan zagospodarowania przestrzennego i tym samym blokująca budowę kopalni, jest ważna.

Radio 90: Jak pani przyjęła te informacje?

Helena Szeluka: Z wielką radością i ulgą, że właściwie się już ten nasz koszmar walki przeciwko kopalni skończył. Było multum ludzi zaangażowanych, którym z tego miejsca chcę bardzo podziękować. Przede wszystkim prezydent był bardzo zaangażowany, rada miasta, nasi radni i osoby prywatne z różnych dzielnic. Tysiące podpisów zbieraliśmy, to była taka walka jakby z wiatrakami i nie wierzyłam, że się to tak skończy. Ale w tej chwili jestem bardzo szczęśliwa, że się to tak skończyło.

Kopalnia miała powstać w bezpośrednim sąsiedztwie terenów zielonych, jej oddziaływanie miało odczuwać kilka dzielnic. Dlatego też przeciwko tej inwestycji mieszkańcy dzielnic zawiązali komitet „Nie dla kopalni Paruszowiec”.

Trudno wyobrazić by miała tu powstać kopalnia

– nie ukrywa Helena Szuleka:

Helena Szuleka: Jesteśmy na terenie starego basenu na Paruszowcu. Przy tężni, miejsce to jest z roku na rok ładniejsze, piękniejsze. Mamy tu jeszcze dużo planów i to wszystko miało ulec degradacji. To wszystko miało się zapaść. To wszystko nie mieści mi się w głowie, że tak mogłoby być. Jak widziałam na własne oczy plan oddziaływania kopalni Paruszowiec, tam była cała ulica Stawowa i ulice Boczne, błonia aż do ulicy Za Torem, tam, gdzie jest przedszkole nowe, zasięg był aż po dzielnice Północ. Rzeka Ruda miała zmienić bieg.

Wczorajsza (14.09.) decyzja pokazała że sąd nie ulega wpływom politycznym – powiedział Radiu 90 Michał Mroszczak ze Stowarzyszenia Nie dla kopalni Paruszowiec. Czy to już koniec batalii ? Wiele wskazuje że tak, niewykluczone jednak, że spółka Bapro będzie po niekorzystnym wyroku sądu żądać odszkodowania. Póki co takiego wniosku nie złożyła.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj