Koszykarki RMKS-u Xbest Rybnik utrzymały się w 1 lidze [FOTO]

14 marca 2022 / 13:04

W przyszłym sezonie koszykarki RMKS-u Xbest Rybnik znów zagrają w pierwszej lidze! Zespół wywalczył utrzymanie wygrywając wczoraj (13.03.) ostatni mecz sezonu z Citroneksem Basket Zgorzelec 56:44. Mecz nie był wielkim widowiskiem, choć emocji nie brakowało.

Stawka spotkania sparaliżowała obie drużyny, koszykarki miały problemy z oddawaniem celnych rzutów. Ostatecznie ze zwycięstwa, 7-mego w tym sezonie i utrzymania cieszyły się koszykarki z Rybnika. Mówi jedna z nich:

Martyna Czyżewska: To był ciekawy mecz, myślę że kibicom też mógł się podobać, było trochę dramaturgii, w niektórych momentach przydał się spokój. Fajnie że się udało wygrać i utrzymałyśmy się w pierwszej lidze, myślę że w przyszłym sezonie będą podobne mecze.

Z wygranej i utrzymania w gronie pierwszoligowców cieszyła się po meczu także kapitan zespołu:

Joanna Sobota: Dzisiaj skuteczność w oby dwóch stron była bardzo słaba, ale lekka przewaga kilkupunktowa przez cały ten czas była. Bałyśmy się tego, że 2-3 trójki drużynie ze Zgorzelca wpadną i będzie nerwowo, jestem szczęśliwa, że udało się do dowieźć do końca. Chciałam pogratulować wszystkim dziewczynom, całemu zespołowi, trenerom, działaczom i kochanym kibicom, którzy byli zawsze z nami nawet na wyjazdach, także wielkie brawa dla nich.

Po meczu głęboko, z ulgą odetchnąć mógł szkoleniowiec RMKS-u Rybnik:

Grzegorz Korzeń: Od początku było wiadomo, że ten mecz w mentalu się urodzi i komu te ręce będą mniej drżały mniej w pewnych momentach, ten mecz wygra. Tak się też wydarzyło. Tych pozycji było bardzo dużo, tylko myśmy nie umieli do tego kosza się gdzieś wstrzelić, ale w decydujących momentach takie pojedyncze elementy zadecydowały. Zadecydowało trafienie w odpowiednim momencie w trudnej sytuacji .

Zespół RMKS-u był przypomnijmy beniaminkiem 1 ligi.

Ten sezon nie był dla nas łatwy, najważniejsze jest, że wykonaliśmy postawiony przed nami plan

– dodaje trener:

Grzegorz Korzeń: Od początku mówiliśmy, że sezon będzie bardzo trudny, gdyby ktoś przed sezonem powiedział mi, że wygramy 7 meczy to byłbym zadowolony, natomiast mogło to nie wystarczyć. W Zgorzelcu prowadziliśmy 15 a przegrywaliśmy 1. W Bochni prowadzimy, końcówkę przegrywamy 6. Mecz w Wiśle Kraków prowadzimy, a przegrywamy 6. Mecz z Wisłą Kraków u siebie, a rzut na dogrywkę niezaliczony, także trzeba powiedzieć, że meczy które nam pouciekały też było sporo.