Kowalik w Radiu 90: Personel w szpitalu jeszcze jest, ale obsady dyżurowe są naciągnięte do granic możliwości
Personel w szpitalu jeszcze jest, ale obsady dyżurowe są naciągnięte do granic możliwości - mówił w porannej rozmowie w Radiu 90 Krzysztof Kowalik, dyrektor szpitala w Wodzisławiu Śląskim. Piąta fala pandemii dziesiątkuje pracowników, w całym kraju już ponad milion osób przebywa na kwarantannie.
Nie omija ona także medyków, póki co pracownicy jeszcze są
– mówi poranny gość Radia 90:
Krzysztof Kowalik: Personel jeszcze na dzień dzisiejszy jest i robimy wszystko żeby był, natomiast te obsady lekarskie, pielęgniarskie, ratowników medycznych- one są już naciągnięte do granic możliwości, ci ludzie pracują prawie 2 lata. Na dzień dzisiejszy dajemy radę.
Radio 90: Czy szpitalowi grozi zamknięcie oddziałów w związku z rosnącą ilością zachorowań?
Krzysztof Kowalik: Na chwilę obecną nie ma takiego zagrożenia, chociaż to jest czasami sytuacja nieprzewidywalna, bo tak jak mówię, obsady są czasami oparte po kilka osób i wypadnięcie jednej osoby z powody np. L4, co przecież też się ma prawo zdarzyć, bo personel medyczny to też pacjenci, więc na dzień dzisiejszy takiej sytuacji nie ma, ale nie mogę zagwarantować, że taka sytuacja nie będzie miała miejsca za 2-3 dni czy za tydzień.
A cała rozmowa Arkadiusza Żabki z Krzysztofem Kowalikiem, dyrektorem szpitala w Wodzisławiu Śląskim do zobaczenia tutaj:
