Kradł i sprzedawał paliwo na wielką skalę. 30-latkowi grozi 5 lat pozbawienia wolności
Kradł i sprzedawał paliwo na wielką skalę. W ręce policji wpadł gliwiczanin, który przez kilka miesięcy okradał stacje benzynowe na całym Śląsku, między innymi w Rybniku, Żorach czy Knurowie.
Schemat kradzieży paliwa zawsze był ten sam: zamaskowany kierowca tankował zbiornik pojazdu oraz dodatkowe pojemniki w części bagażowej. Jednorazowo był w stanie ukraść nawet 1200 litrów oleju napędowego. 30-latek miał do dyspozycji kilka samochodów: dwie skody, dwie dacie oraz fiata. Należały one do jednej z firm w województwie opolskim.
fot.slaska.policja.gov.pl
Za każdym razem sprawca mocował inne, kradzione tablice rejestracyjne. Paliwo sprzedawał za połowę ceny, zwykle było to 2-3 złote za litr.
fot.slaska.policja.gov.pl
Mężczyźnie udowodniono ponad 30 kradzieży. Śledczy szacują, że będzie to co najmniej 4 tysiące litrów, o wartości przekraczającej ponad 20 tysięcy złotych. 30-latkowi grozi 5 lat pozbawienia wolności.
fot.slaska.policja.gov.pl
Wokół Ciebie dzieją się rzeczy ważne lub zabawne?
Nakręciłeś ciekawy film, zrobiłeś dobre zdjęcie?
Interesuje nas wszystko, co interesuje Ciebie i co dla Ciebie jest ważne.
Napisz do nas TUTAJ!
Czytaj także:
