Kto był tak bestialski? Wrzucił do wora i wypchnął na ulicę
Okrucieństwo ludzkie nie zna granic – pisze jedna z internautek. Rybnicki Pet Patrol prosi o pomoc w rozwiązaniu kolejnej sprawy. Niestety znowu ucierpiał zwierzak.
Czy ktoś kojarzy tego pieska?
– Pyta w mediach społecznościowych fundacji Pet Patrol, która na co dzień pomaga zwierzętom. W Pszowie w okolicach ulicy Jesionowej w worku zawiązanym odnaleziono psa. Czworonóg zdołał wygryźć w worku dziurę. Gdyby nie to, prawdopodobnie by nie przeżył.
Pierwszy raz spotykam się z takim bestialstwem
– przyznaje Tomasz Cyranka, z patrolu interwencyjnego dla zwierząt. Służby wezwał jeden z mieszkańców, który widział w polu ruszający się worek.
Tomasz Cyranka: Piesek w worku zawinięty, na tyle szczęścia, że ten piesek wygryzł sobie dziurę i potrafił mniej więcej pełzać po ziemi. Pies nie wymagał żadnej interwencji lekarza weterynarii. Zdrowy, zadbany, czysty. Prawdopodobnie z domu. W mieszkaniu musiał być, bo jest bardzo czysty, zadbany. Jedno co piesek ma to znamię na lewym oku, nie widzi na lewe oko. To może pomoże w tym, to taki znak szczególny tego pieska. Pierwszy raz coś takiego spotkałem, że w worku zawinięty. Były porzucone szczeniaki, ale to w kartonie, przy drodze pozostawione. Ale nigdy, żeby worek zawiązany na supeł, drutem zawiązany.
Jak długo był w niewoli, tego nie wiadomo. Nie wiadomo również kto, w tak bestialski sposób, próbował się psa pozbyć.
Jeżeli macie jakieś informacje na ten temat, dajcie znać Pet Patrol Rybnik
– proszą wolontariusze fundacji.
Czytaj także:
- „Zamknięcie naszej fundacji to bardzo realna wizja”. Pet Patrol z Rybnika prosi o wsparcie materialne
- Czy nutrie doprowadzą do podtopień na Nacynie w Rybniku? Wody Polskie umacniają skarpę na rzece, którą zniszczyły zwierzęta [FOTO]
- Strażacy pomagali dźwignąć… konia. Nietypowa akcja służb [FOTO]