Ku przestrodze: Oszuści atakowali na żywiecczyźnie
Ku przestrodze o akcji oszustów na żywiecczyźnie. Trzech seniorów straciło tam w sumie 230 tysięcy złotych.
Chodzić ma o córkę, wnuczkę lub synową. Telefony zdarzają się też w nocy, kiedy to oszuści dodatkowo wykorzystują moment zaskoczenia oraz zaspania seniorów. Czasami w rozmowie uczestniczy też rzekomy funkcjonariusz, który potwierdza historię. Po pieniądze ma zgłosić się on albo adwokat, policjant lub inna osoba wskazana.
Porozmawiajcie ze swoim starszymi krewnymi, opowiedzcie co przydarzyło się seniorom w Żywcu i okolicach, może to w razie takich telefonów wzbudzi ich czujność.
– apelują policjanci z Żywca.
Niestety troje seniorów uwierzyło w informacje i chcąc pomóc bliskim, przekazały oszustom pieniądze w łącznej kwocie blisko 230 tysięcy złotych. Zaczęło się od telefonu z informacją, że wnuczka spowodowała wypadek drogowy i potrzebne są pieniądze. Oszuści dzwoniący do starszego małżeństwa cały czas zajmowali linię i utrzymywali połączenie telefonicznie, przez co najbliższa rodzina oraz policjanci nie mogli skontaktować się z seniorami. Z ustaleń policjantów wynika, że seniorzy, wykonując polecenia oszusta, przekazali pieniądze nieznanej kobiecie.
Po raz kolejny apelujemy, aby uważać na osoby podające się za naszych bliskich lub policjantów, prokuratorów czy pracowników różnych innych instytucji. Pamiętajmy o tym, że oszuści cały czas modyfikują swoje metody i scenariusze oszustw mogą być różne.
Pamiętajmy, policjanci NIGDY nie proszą o pieniądze!
Poniżej przedstawiamy przykładowe warianty działania przestępców.
Wariant I – „na wnuczka” – osobę bliską
Przestępcy nawiązując kontakt telefoniczny z potencjalną ofiarą, który może trwać nawet kilka godzin, swoje działania dzielą na kilka etapów:
- w pierwszym etapie oszust podszywając się pod osobę bliską lub jej znajomego buduje poczucie zagrożenia dla bliskiej osoby i wskazują na konieczność udzielenia bardzo pilnej pomocy finansowej;
- w drugim etapie oszust włącza do gry inną osobę, która odbierze pieniądze, aby rzekomo przekazać je zagrożonej osobie bliskiej;
w trzecim etapie ofiara wypłaca pieniądze z kasy w banku i przekazuje je zgodnie z instrukcją podaną przez oszusta; - alternatywnie dla powyższych etapów: drugiego i trzeciego przestępcy mogą wskazywać potrzebę przelania pieniędzy na podany przez nich rachunek bankowy.
Wariant II – „na policjanta” – przedstawiciela instytucji zaufania publicznego
Podobnie jak to ma miejsce w wariancie nr I przestępcy nawiązują kontakt z potencjalną ofiarą z wykorzystaniem telefonu:
- w pierwszym etapie oszust podszywając się pod policjanta lub inną osobę reprezentującą instytucję zaufania publicznego kontaktuje się budując poczucie zagrożenia i informując o wysokim ryzyku utracenia pieniędzy;
- w drugim etapie oszust wskazuje bezpieczną metodę ochrony pieniędzy przed złodziejami – może to być tzw. „bezpieczne konto”;
- w trzecim etapie zmanipulowana ofiara przelewa pieniądze na wskazany przez oszusta „bezpieczny rachunek” lub może dokonać wypłaty pieniędzy w oddziale banku i wpłaceniu ich w bankomacie z wykorzystaniem kodu BLIK lub porzuceniu ich we wskazanym przez przestępców miejscu.
Kiedy ktoś dzwoni i próbuje wywierać na Tobie presję, wymuszając wypłatę pieniędzy, stosuj się do poniższych zasad:
- Zachowaj spokój
- Nie wykonuj ślepo poleceń
- Rozłącz się i weź kilka głębokich wdechów
- Zweryfikuj opisaną sytuację: w przypadku scenariusza „na wnuczka” – powiadom najbliższych o zdarzeniu – zweryfikuj przedstawioną Ci historię; w przypadku scenariusza „na policjanta” – skontaktuj się z najbliższą jednostką policji lub instytucji, pod którą podszył się oszust.
- Powiadom policję o usiłowaniu popełnienia przestępstwa lub o jego popełnieniu
- Powiadom swój bank, dzwoniąc do niego na numer infolinii znajdującej się na stronie internetowej banku – nigdy nie korzystaj z numeru podanego przez oszustów podczas rozmowy
Czytaj także:
- Oszustwo na BLIK. Kolejne osoby straciły pieniądze
- Dramatyczna sytuacja na Jeziorze Żywieckim: WOPR uratowało wędkarzy z matni