Kuczera: Stworzyliśmy nowe stanowiska, bo były potrzebne
Dwa nowe stanowiska w rybnickim samorządzie dla byłego prezydenta i wiceprezydenta Raciborza. Po przegranych wyborach prezydent Mirosław Lenk i jego zastępczyni Irena Żylak stracili pracę. Z pomocą przyszedł im prezydent Rybnika Piotr Kuczera. Pytaliśmy go o to w porannej rozmowie w Radiu 90.
Lenk został wiceprezesem spółki Hossa, zarządzającej rybnickim wysypiskiem i hotelem w Kamieniu, a Żylak naczelnikiem nowo powstałego Wydziału Spraw Mieszkaniowych. Te stanowiska były potrzebne – przyznał w porannej rozmowie w Radio 90 prezydent Rybnika Piotr Kuczera:
Wielokrotnie mówiłem, że jest potrzebne takie stanowisko. Pan prezes Sikora został sam z bardzo dużymi zadaniami. Hałda w Niewiadomiu -14 hektarów do zagospodarowania, kwestia hotelu Kamień, wysypisko i cały zestaw zadań, które realizuje Hossa. Stąd od wielu lat odczuwałem potrzebę, by wzmocnić tę spółkę wiceprezesem. I rada nadzorcza zdecydowała, że pan prezydent Lenk się nadaje.
Potrzebny był także nowy Wydział Spraw Mieszkaniowych, dlatego też zorganizowano konkurs na stanowisko naczelnika, który wygrała była wiceprezydent Raciborza Irena Żylak:
Jesteśmy w takiej strukturze, która ułatwi kontakt i przydział samych mieszkań. Był konkurs, jeśli mówimy o stanowisku naczelnika.
Radio 90: Rozumiem w przypadku braku reelekcji pana prezydenta, za ileś lat w Raciborzu coś będzie czekać…
Panie redaktorze, to tak nie funkcjonuje.
Radio 90: Ale może…
Ciekawy temat pan rozpoczął. Wydaje się, że mamy w Polsce potrzebę mówienia o tym, jak zagospodarować ludzi, którzy mają gigantyczne doświadczenie w zarządzaniu miastami.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami przez trzy lata byli prezydenci nie mogą pracować w miejskich spółkach czy urzędach, które wcześniej im podlegały. Średnie miesięczne wynagrodzenie naczelnika Wydziału Spraw Mieszkaniowych, wynosi 7.918,67 złotych brutto, a Mirosława Lenka, wiceprezesa spółki Hossa, 8. 850 złotych brutto.
Posłuchaj całej rozmowy :