KWK Pniówek Pawłowice: Ratownicy pracują przy uzupełnianiu tamy przeciwwybuchowej
Akcja ratownicza trwa, ale prace ratowników koncentrują się na uzupełnianiu tamy przeciwwybuchowej - mówi Sławomir Starzyński, rzecznik prasowy Jastrzębskiej Spółki Węglowej. 4 ofiary śmiertelne to ostatnie tragiczne informacje z Pawłowic.

Szacowany czas czytania: 01:19
Tuż po północy w KWK Pniówek doszło do wybuchu metanu, 42 osoby zostały ranne, 21 z mniejszymi obrażeniami trafiło już do domów, pozostali leczeni są w szpitalach w regionie.
Sławomir Starzyński: Warunki pod ziemią się ekstremalnie trudne
– dodaje Starzyński.
Sławomir Starzyński: To był kwadrans po północy, doszło do wybuchu i później do pożaru metanu albo najpierw był pożar, a później wybuch. Na razie tych konkretnych informacji nie mam, natomiast, jeżeli chodzi o grupę ratowników, z którą przez jakiś czas straciliśmy kontakt, to była grupa siedmiu osób i to była grupa, z którą straciliśmy kontakt po wtórnym wybuchu metanu. Wszystkie ofiary to są pracownicy kopalni Pniówek. Ja rozumiem, że państwo chcecie ustalić, kto z tych pracowników był ratownikiem, kto był górnikiem- takich informacji jeszcze nie mamy.
Moje myśli i modlitwy są z rodzinami zmarłych górników KWK Pniówek. Wciąż toczy się walka o odnalezienie zaginionych. Jestem w stałym kontakcie z wojewodą śląskim
-napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki. Premier ma pojawić się w Pawłowicach wczesnym popołudniem.
Moje myśli i modlitwy są z rodzinami zmarłych górników KWK Pniówek. Wciąż toczy się walka o odnalezienie zaginionych. Jestem w stałym kontakcie z @WojewodaSlaski. Pomoc organizujemy niezwłocznie.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) April 20, 2022
Czytaj także: