Lecieli po odbiór nagrody do Pragi. Zginęli na Zaolziu. Mija 90. rocznica śmierci polskich lotników
Wczoraj, 28 sierpnia, minęła 90. rocznica kiedy pilot Franciszek Żwirko i konstruktor Stanisław Wigura zwyciężyli w największej międzywojennej imprezie lotnictwa sportowego - Międzynarodowych Zawodach Samolotów Turystycznych Challenge 1932.
Trzecie międzynarodowe zawody samolotów turystycznych Challenge International de Tourisme odbyły się w dniach 20-28 sierpnia 1932 r. w Berlinie.
Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura pokonali liczącą ponad siedem tysięcy kilometrów trasę z Berlina przez Polskę, Czechosłowację, Austrię, Jugosławię, Włochy, Szwajcarię, Francję, Holandię, Danię i Szwecję z metą w Berlinie. Zwyciężyli pokonując typowanych na faworytów Niemców i kilkadziesiąt załóg z całej Europy.
Zwycięstwo w Challenge 1932 było pierwszym światowym sukcesem polskiego lotnictwa. Warto podkreślić, że do chwili odzyskania niepodległości na ziemiach polskich nie istniał przemysł lotniczy, a pierwsze polskie konstrukcje lotnicze powstały dopiero w latach 20.
90 lat temu Challenge były najbardziej prestiżowymi zawodami lotniczymi w Europie. Ich celem było wyłonienie najlepszego samolotu turystycznego i najlepszej załogi. Challenge był na bieżąco relacjonowany przez media – prasę i radio w Polsce i w innych krajach. Wówczas zawody lotnicze wzbudzały większe zainteresowanie niż obecnie
– mówi PAP Jarosław Dobrzyński, kustosz w Dziale Edukacji i Udostępniania Muzealiów Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie.
Międzynarodowe zawody samolotów turystycznych – znane pod nazwą Challenge – rozegrano po raz pierwszy w 1929 roku we Francji. Były próbą zorganizowania stałych, cyklicznych imprez tego typu. Aeroklub Francji ustalił regulamin oraz nagrody, zapraszając aerokluby należące do międzynarodowej federacji lotniczej – Fédération Aéronautique Internationale (FAI). Kraj, który zwyciężył w zawodach, organizował następny Challenge i otrzymywał przechodni puchar. Władze FAI zdecydowały, że Challenge odbywał się będzie co dwa lata.
Latem 1930 r. Friedrich-Wilhelm (Fritz) Morzik zwyciężył w drugim Challenge International de Tourisme. Polski pilot Stanisław Płonczyński zajął wówczas 19 miejsce.
Podczas organizowanych w Niemczech zawodów Challenge w 1932 r. gospodarze wystawili 16 zawodników, Francja – siedmiu, Włochy – ośmiu. Do konkursu stanęło czterech reprezentantów Czechosłowacji i dwie załogi ze Szwajcarii. Jako zwycięzców typowano niemieckich pilotów – Morzik, Reinhold Possa oraz Robert Lusser mieli duże doświadczenie w licznych konkursach i zawodach. Dysponowali nowoczesnym, sprawdzonym sprzętem – samolotami marki Klemm.
Początkowo polska reprezentacja na Challenge 1932 miała składać się z trzech załóg i samolotów RWD-6. Podczas lotu próbnego samolot oznaczony SP-AHN na skutek awarii płata uległ wypadkowi, a jego pilot, Jerzy Drzewiecki odniósł został poraniony.
Samolot ten skonstruowany jest w ten sposób, aby mógł zająć możliwie dużą ilość punktów w Challenge’u, będąc zarazem płatowcem użytkowym. Ażeby osiągnąć lepsze rezultaty, w szczególności za próby w locie oraz przy starcie i lądowaniu, wbudowano w niego 140-konny silnik angielski Genet, mimo, iż normalnie płatowiec ten wyposażony w silnik 100-konny, odpowiadałby w zupełności tym warunkom, jakie stawia się dla płatowców turystycznych.(…). Szybkość podróżna samolotu RWD-6 ma wynosić około 190 km/h, zaś szybkość maksymalna przekroczyć 215 km/h
– napisano „Skrzydlata Polska” w czerwcu 1932 r.
RWD-6 był konstrukcją Stanisława Rogalskiego, Stanisława Wigury i Jerzy Drzewieckiego. Udało się go zbudować dzięki dotacji Ministerstwa Komunikacji RP, lecz także publicznej zbiórce organizowanej przez Ligę Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej (LOPP) a także ofiarności pracowników PLL LOT.
RWD-6 ze znakiem rejestracyjnym SP-AHN przeznaczono dla załogi kpt. pil. Franciszek Żwirko i inż. Stanisław Wigura. Drugi z pilotów RWD – kpt. Tadeusz Karpiński wystartował na maszynie SP-AHL. Polskie lotnictwo reprezentowali Ignacy Giedgowd i Jerzy Bajan na samolotach PZL-19. Bolesław Orliński wycofał się z powodu choroby.
Zgodnie z regulaminem FAI, podczas Challenge 1932 uczestnicy startowali w kategorii I (samoloty do 480 kg) lub kategorii II (do 336 kg). Podczas prób technicznych premiowano start, lądowanie, zużycie paliwa (po 30 punktów), prędkość minimalną (50 punktów) oraz prędkość maksymalną (30 punktów).
W kategorii „właściwości technicznych” sędziowie oceniali łatwość montażu i demontażu skrzydeł, rozruch silnika oraz przydatność i wyposażenie. Ważną konkurencją był „Rajd wokół Europy” (180 punktów). Dodatkowe 40 punktów można było zdobyć za regularność lotu.
12 sierpnia 1932 r. do zmagań w trzecim Challenge International de Tourisme, na płycie lotniska Berlin-Staaken stanęło 41 samolotów z ośmiu krajów.
RWD-6 uzyskało prędkość minimalną 57,6 km/h.
Zarówno próba prędkości minimalnej, jak również start i lądowanie na bramkę, a więc na bardzo krótkim dystansie uważa się za niebezpieczne. Zdolności samolotu do krótkiego startu i lądowania były jednak istotnym wymogiem, jaki stawiano przed samolotami turystycznymi. Miały one korzystać również z przygodnych, często bardzo krótkich lądowisk
– wyjaśnia Dobrzyński.
Podczas zawodów Challenge polski samolot uzyskał prędkość maksymalną 216 km/h.
W ramach konkurencji „Rajd wokół Europy” odbyły się trzy etapy rywalizacji. W pierwszym etapie lotnicy zmierzyli się na trasie Berlin-Rzym, w drugim – Rzym-Paryż, w trzecim lecieli z paryskiego lotniska Orly z powrotem do Berlina. Według miesięcznika „Skrzydlata Polska” trasa liczyła łącznie 7359,4 km.
Po kilkunastu dniach zmagań, 28 sierpnia 1932 r. ogłoszono zwycięstwo załogi Żwirko/Wigura (RWD-6 SP-AHN), która łącznie zdobyła 461 punktów. Drugie i trzecie miejsce zajęli Niemcy, Reinhold Poss (Klemm Kl 32 V) i Fritz Morzik (Heinkel He 64c).
Zawody Challenge w 1932 r. ukończyły 24 załogi, w tym cztery z Polski. Karpiński zajął dziewiąte miejsce, Bajan – 11, a Giedgowd – 18. Żwirko i Wigura otrzymali do podziału główną nagrodę w wysokości 100 tys. franków szwajcarskich.
Kpt. Żwirko otrzymał order Polonia Restituta oraz Złoty i Srebrny Krzyż Zasługi, zaś inż. Wigura został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i Złotym Krzyżem Zasługi.
Wracających z Berlina polskich lotników witały w Warszawie wiwatujące tłumy.
Zawody Challenge rozegrane w sierpniu 1932 r. wzbudzały w Polakach ogromne emocje. Można je porównać do emocji, jakie obecnie wzbudza piłkarski mundial lub igrzyska olimpijskie. To był wielki narodowy sukces: polska załoga i polski samolot uznano za najlepsze w Europie
– wyjaśnia Dobrzyński.
11 września 1932 r. – dwa tygodnie po sukcesie w Challenge – kpt. Franciszek Żwirko wraz ze Stanisławem Wigurą zginęli w katastrofie lotniczej w lesie pod Cierlickiem Górnym w okolicy Cieszyna. Podczas silnej burzy uszkodzeniu uległo skrzydło, samolot RWD zderzył się ze stokiem wzgórza Kościelec. Lecieli do Pragi na oficjalne zakończenie Challenge i rozdanie nagród dla najlepszych załóg.
Na pamiątkę zwycięstwa Żwirki i Wigury w III Challenge 28 sierpnia jest obchodzone Święto Lotnictwa Polskiego.
(PAP)
Czytaj także: