Ledwo wyszedł z poprawczaka, a już popełnił kolejne przestępstwa
Mowa o 17-latku, który dopiero co opuścił zakład poprawczy, a już dopuścił się kolejnych przestępstw. Został zatrzymany w Radlinie, po zgłoszeniach najpierw od zaatakowanego 67-latka, potem od 74-letniej kobiety, której nastolatek wyrwał torebkę z zakupami i pieniędzmi.
Policjanci ustalili, że 17-latek może się ukrywać w mieszkaniu na ulicy Korfantego. Nie mylili się, zastali tam poszukiwanego złodzieja w towarzystwie kolegów. Młody mężczyzna był nietrzeźwy. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.