Lekarze walczą o życie rannych saperów
Dwóch żołnierzy nie żyje, dwóch walczy o życie w szpitalach, kolejni dwaj są w dobrym stanie. W radiu 90 powracamy do tragicznego zdarzenia, do którego doszło wczoraj (08.10.) przed godziną 14.00 w Kuźni Raciborskiej.
Jak informuje w komunikacie Wojsko Polskie – podczas wykonywania zadania usuwania przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych nastąpił niekontrolowany wybuch. Na miejsce skierowano wszystkie siły ratunkowe. Niestety dwóch saperów zginęło. Najciężej ranni trafili do szpitali w Katowicach i Sosnowcu. Tam trwa walka lekarzy o ich życie.
Życiu sapera, który ranny trafił do szpitala w Rybniku, nie zagraża niebezpieczeństwo. – Trafił do nas z urazami głowy – powiedział wczoraj po południu Radiu 90 rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku, Michał Sieroń. Szósty z rannych żołnierzy, według nieoficjalnych informacji opuścił już lecznicę.
Jak informuje ppłk Marek Pawlak, rzecznik prasowy Dowództwa Generalnego Sił Zbrojnych RP – To sześciu wojskowych z patrolu rozminowania z 6. Batalionu Powietrznodesantowego w Gliwicach.
Przeczytaj nasze wcześniejsze informacje:
- Wybuch w Kuźni Raciborskiej. Nie żyje dwóch saperów [WIDEO]
- Komunikat wojska w sprawie wybuchu
- Kuźnia Raciborska: Burmistrz Macha o wybuchu [WIDEO]