Likwidacja KWK Rydułtowy? Słuchacze pytają czy rozpoczął się taki proces?
Słuchacze Radia 90 pytają: czy trwa cicha likwidacja kopalni KWK Rydułtowy? Według informacji, jakie dotarły do naszej redakcji: ludzie masowo są przenoszeni na inne kopalnie.

Szacowany czas czytania: 02:01
Likwidacja KWK Rydułtowy rozpoczęta?
Pod koniec kwietnia ma odejść kolejna bardzo duża grupa ludzi. Z tym pytaniem udaliśmy się do Polskiej Grupy Górniczej. Jej rzeczniczka, Ewa Grudniok zaprzecza, że zakład jest likwidowany, ale przyznaje, że pracuje w mniejszym zakresie:
Ewa Grudniok: Aktualnie ruch zakładu przeróbczego odbywa się na zmianie drugiej i trzeciej z powodu małej wielkości wydobycia, czyli około 2,5 tysiąca ton na dobę. W połowie kwietnia ściana zakończy swój normalny bieg i będzie przygotowywana do likwidacji. Natomiast ruch Rydułtowy nie jest likwidowany. Dostosowujemy jedynie wielkość zatrudnienia pracowników do zdolności produkcyjnych zakładu. Korzystamy ze środków publicznych w zakresie dopłat, więc rzeczą naturalną jest utrzymanie na jak najwyższym poziomie wydajności pracowników. Relokacja pracowników na pozostałe ruchy KWK ROW odbywa się na zasadach ustalonych ze stroną społeczną.
Jak Ewa Grudniok opisuje „okrojoną załogę”, o której mówią nasi słuchacze?
Ewa Grudniok: 8 kwietnia na przykład stan załogi na ruchu Rydułtowy wynosi 2011 pracowników, przy wydobyciu dwa i pół tysiąca ton na dobę, więc naturalnym jest w tej sytuacji przeprowadzenie dalszych relokacji załogi. Ale spokojnie i tak jak dotychczas na zasadach ustalonych ze stroną społeczną. Nie jest też prawdą, że zrezygnowaliśmy praktycznie ze wszystkich firm, a jedynie z tych, których zadania mogliśmy przejąć własnymi siłami, z zachowaniem zasad bezpieczeństwa oraz zgodnie z wymaganymi kwalifikacjami.
Dodajmy, że Wyższy Urząd Górniczy wydał zgodę na wejście w rejon ściany, gdzie w lipcu ubiegłego roku doszło do wstrząsu. To oznacza, że może tam zostać wznowione wydobycie, ale najpierw trzeba to miejsce przygotować, dlatego najpierw górnicy zajmą się naprawą uszkodzeń po wstrząsach. Potem zaczną drążyć wyrobiska, w tym chodniki w obrysie planowanej ściany. Do wykonania będzie ponad 2 kilometry takich wyrobisk. Może to zająć kilka miesięcy. Wydobycie pierwszych ton węgla z tego rejonu będzie możliwe najwcześniej jesienią.
Czytaj także: