Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Lotnisko w Pyrzowicach: Zamiast polecieć na wczasy… musieli wrócić do domów

Lotnisko w Pyrzowicach w- to nie jest dobre miejsce na rzucanie kiepskich żartów. Przekonała się o tym dwójka pasażerów, którzy zamiast polecieć na wczasy... musieli wrócić do domów.

Lotnisko w Pyrzowicach
Lotnisko w Katowicach Pyrzowicach fot. Piotr Adamczyk

Szacowany czas czytania: 01:33

Lotnisko w Pyrzowicach to kiepskie miejsce do żartów

O tym, że lotnisko w Pyrzowicach nie jest najlepszym miejscem do strojenia sobie żartów przekonali się w miniony weekend pasażerowie. W sobotę (8 marca) tuż po północy służba dyżurna Placówki SG w Katowicach-Pyrzowicach otrzymała informację od pracownika obsługi lotniska, że w trakcie odprawy biletowo – bagażowej na lot do Hurghady w Egipcie podróżna powiedziała, iż w bagażu rejestrowanym posiada bombę.

Funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych wylegitymowali 41-letnią kobietę oraz sprawdzili posiadane przez nią bagaże. Nie ujawniono przedmiotów zabronionych

– informuje straż graniczna.

Do podobnej sytuacji doszło na katowickim lotnisku w nocy z niedzieli na poniedziałek.

W trakcie odprawy biletowo – bagażowej, podróżujący do tego samego kurortu mężczyzna oznajmił, że w bagażu rejestrowanym posiada dwie bomby. Takie zachowanie na terenie lotniska zawsze traktuje się bardzo poważnie. W związku z zaistniałą sytuacją funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych sprawdzili 41-letniego Polaka oraz sprawdzili jego bagaż pod kątem bezpieczeństwa. Nie ujawniono żadnych niedozwolonych przedmiotów

– czytamy w komunikacie służb.

Obie sytuacje nie spowodowały zagrożenia i nie doprowadziły do opóźnień operacji lotniczych ani utrudnień w odprawie granicznej. Podróżni zostali ukarani mandatami karnymi w wysokości po 500 złotych. Na pewno dotkliwszą dla nich karą była odmowa wejścia na pokłady samolotów, którymi mieli odlecieć do Egiptu. Strażnicy w takich kwestiach nie mają litości i na pewno nie znają się na żartach…

Straż Graniczna traktuje bardzo poważnie wszelkiego rodzaju zgłoszenia o podłożeniu bomby, jak również żarty dotyczące rzekomego posiadania przez podróżnych w bagażu materiałów wybuchowych, które są następnie skrupulatnie weryfikowane. Konsekwencją nieprzemyślanych działań może być nałożenie na osobę mandatu karnego, utrata biletu lotniczego, zatrzymanie, jak również zarzuty prokuratorskie

Czytaj także:

REKLAMA