Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Ludzie z Pasją: Pomalowała już blisko cztery tysiące kamieni. Poznajcie Jolantę z grupy „Kamyczki”

Facebook Twitter

Znajdź kamień, pomaluj go i zostaw w wybranym przez siebie miejscu. Druga osoba niech go znajdzie i przekaże dalej. W "kamyczki" bawi się już cała Polska, a mało kto wie, że wszystko zaczęło się w Rybniku. W mediach społecznościowych powstała grupa "#kamyczki", która liczy już ponad 76 tysięcy użytkowników. Administruje nią Jolanta Cieślińska z Gotartowic. Witamy na pokładzie "Ludzi z pasją".

Radio 90: Zacznijmy od początku. Jak powstała grupa „Kamyczki” i skąd się wzięła ta zabawa?

Jolanta Cieślińska: Polską grupę „#kamyczki” w mediach społecznościowych stworzyła Katarzyna Sulewska, inspirując się powstałą grupą w Czechach „Kaminky”. Wprowadziła to w Rybniku, zaprosiła znajomych i tak to się rozrosło. Grupa liczyła coraz więcej członków i ja zajęłam się administracją tego wszystkiego.

Radio 90: Kiedy powstała grupa „#kamyczki”?

Jolanta Cieślińska: To już będzie ze 3 lata. Jakoś w 2020 roku zaczęło się to dziać.

Radio 90: Na czym polega ta zabawa?

Jolanta Cieślińska: Polega na malowaniu kamieni, zostawianiu ich w losowych miejscach, a także na znajdywaniu już przez kogoś pozostawionych kamieni.

Radio 90: Kiedy znajdę już pozostawiony przez kogoś pomalowany kamyk, to muszę w to miejsce pozostawić przeze mnie przygotowany?

Jolanta Cieślińska: Nie trzeba. Te kamienie mają ciągle wędrować, ale można też na pamiątkę taki pozostawić dla siebie. Kiedy znajdujemy kamienie, chwalimy się tym na naszej grupie, wpisujemy też #kamyczki, żeby inne osoby mogły mieć do tego łatwiejszy dostęp. Na kamieniach piszemy także kod pocztowy miejsca, w jakim powstał.

Radio 90: Te kamyczki pozostawiamy w określonych miejscach?

Jolanta Cieślińska: Nie, to są miejsca jak najbardziej przypadkowe, aczkolwiek powstały też już takie miejsca, które grupowicze nazywają miejscami wymiany kamyczków. Najczęściej po prostu znajdujemy je, idąc na spacer, czy do pracy.

Radio 90: Grupa w mediach społecznościowych powstała w Rybniku. Dziś ilu liczy członków?

Jolanta Cieślińska: To ponad 76 tysięcy ludzi z całej Polski, ale i nie tylko. Mamy grupowiczów z Czech, Niemiec, Anglii, Francji. Nasi grupowicze zaczęli wywozić z Polski te kamienie i zabawa nabrała charakteru międzynarodowego. Dziś praktycznie już na całym świecie są te nasze kamienie. Często zdarza się, że po angielsku czy niemiecku piszą do nas ludzie.

Radio 90: Najdalej gdzie kamienie zawędrowały?

Jolanta Cieślińska: Chwila, zerknę do informacji na naszej grupie. To Aruba, Kazachstan, Libia, Pakistan, Izrael, Kostaryka, Korea Południowa, Argentyna, Arabia Saudysjka, Burkina Faso.

Radio 90: Czy ma znaczenie, jaki obrazek jest na kamieniu?

Jolanta Cieślińska: Nie, to nie ma znaczenia. Staramy się, żeby nie było tam żadnych politycznych spraw ani ogólnie przyjętych za obraźliwe.

Radio 90: Skąd Pani czerpie pomysły na pomalowanie kamieni?

Jolanta Cieślińska: Czasami to przychodzi znienacka, ale ogólnie skarbnicą wiedzy jest internet.

Radio 90: Poprzez tę zabawę nawiązało się też na pewno wiele znajomości.

Jolanta Cieślińska: I to bardzo wiele. Utrzymujemy ze sobą kontakt poprzez internet.

Radio 90: Gdzie Pani znalazła swój ostatni kamyk?

Jolanta Cieślińska: W Pradze 8 grudnia byłam tam na jarmarku bożonarodzeniowym. To był kamyczek z namalowanym wizerunkiem Kłapouchego z bajek o Kubusiu Puchatku. Przechodziliśmy przez park, tam były drzwi obrośnięte bluszczem i coś pod nimi leżało. Podeszłam tam i znalazłam kamyczek.

Radio 90: Skąd był ten kamyczek?

Jolanta Cieślińska: Powstał w Pradze, miał kod pocztowy Pragi. Zostawiłam w tym mieście wtedy chyba z 5 naszych kamyczków.

Radio 90: W jakich porach roku ludzie najchętniej się bawią w kamyczki?

Jolanta Cieślińska: Od wiosny do późnego lata i początku jesieni.

Radio 90: Jak Pani myśli, ile już takich kamyczków powstało?

Jolanta Cieślińska: To jest nie do zliczenia. Mamy grupowiczów, którzy stworzyli już kilka tysięcy kamieni. W Zielonej Górze mamy panią Grażynę, ona mnóstwo kamieni zostawia. W Żorach jest pani Janinka, w Wodzisławiu pani Mirka. W Kętach jest silna grupa, Jastrzębie-Zdrój też się fajnie bawi. W Koszalinie przedszkola biorą udział w malowaniu kamieni. To też nie zawsze są wielkie kamienie, najmniejszy kamień znalazłam w pobliżu Teatru Ziemi Rybnickiej i był wielkości złotówki.

Radio 90: Ma Pani swój ulubiony kamień?

Jolanta Cieślińska: Tak, to ten kamień. Nie mogę się z nim rozstać już od dwóch lat.

Radio 90: Jak się maluje takie kamienie?

Jolanta Cieślińska: Ja maluję farbami, ale moje córki np. malują specjalnymi pisakami. Najpierw kamień trzeba znaleźć, potem go umyć i wysuszyć. Malujemy, co chcemy i na końcu zabezpieczamy lakierem. Ważny jest lakier, taki do włosów np. się nie nadaje. To musi być lakier akrylowy, dobry jest np. Vidaron do malowania na zewnątrz. Lakier musi być bezbarwny. Można też zacząć malowanie kamienia od podkładu. Po wyschnięciu podkładu malujemy co chcemy i na końcu lakierujemy.

Radio 90: Jakie ta zabawa wzbudza emocje?

Jolanta Cieślińska: Dla mnie jest to przede wszystkim relaks, odskocznia od codzienności. Kiedy będąc w podróży znajdę kamień, odczuwam radość i satysfakcję.

Radio 90: W zabawie biorą udział i kobiety i mężczyźni?

Jolanta Cieślińska: Mamy odsetek mężczyzn. Jest jeden pan, który bardzo pięknie maluje kamienie.

Radio 90: Dziś w malowanie kamieni zaangażowana jest cała Pani rodzina.

Jolanta Cieślińska: Tak, córka, wnuczka, wnuczek. To jest też kreatywne zajęcie dla dzieci. Mój syn mieszka teraz w Krakowie i za każdym razem, kiedy mnie odwiedza, zabiera kamienie i tam zostawia. Mąż też jest zaangażowany, kupuje mi lakier. (śmiech)

Radio 90: Ten kamyczek z namalowanymi grzybami malowała Pani wnuczka?

Jolanta Cieślińska: Tak, ma 4,5 roku. Ma na imię Ewa.

Radio 90: To był jej pierwszy kamyczek?

Jolanta Cieślińska: A gdzie tam, ona już od dwóch lat maluje. Wiadomo, te pierwsze to były jakieś kreseczki, ale teraz już tak dość fajnie jej to wychodzi.

Radio 90: Ten zielony kamyk z napisem „shine bright” kto namalował?

Jolanta Cieślińska: To moja córka, Edyta. Od początku trwania tej zabawy bawi się w kamyczki.

Radio 90: Ile Pani kamieni już stworzyła?

Jolanta Cieślińska: Myślę, że to będzie już około 3-4 tysiące kamieni.

Radio 90: Stworzyła Pani wyjątkowe kamienie specjalnie dla Radia 90.

Jolanta Cieślińska: Dokładnie, teraz już redakcja radia sama zdecyduje co dalej z nimi robić.

Radio 90: Dziękuję za rozmowę.

Jolanta Cieślińska: Dziękuję. Dodam, że nie ma co się przejmować, że się kamienia nie znalazło. Czasem potrzeba czasu i się znajdzie.

Radio 90: Wtedy to przynosi radość.

Jolanta Cieślińska: I to jeszcze jaką.

Ludzie z pasją, to cykl o mieszkańcach regionu, słuchaczach Radia 90. Znasz człowieka z pasją? Napisz do nas! Rozmawiał Przemysław Niedźwiecki.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj